CELEBRITY
💚 „Łzy w loży” – Ojciec Świątek nie krył dumy po triumfie w Cincinnati: „Iga dała Polsce coś, czego nie da się opisać słowami!

Finał Cincinnati Masters 2025 przeszedł do historii jako dzień, w którym Polska znów zatrzymała oddech. Iga Świątek, w emocjonującym pojedynku z Jasmine Paolini, wygrała 7-5, 6-4, sięgając po kolejne prestiżowe trofeum. Jej gra była mieszanką siły, elegancji i zimnej precyzji, a cały kraj poczuł, że ma w niej ambasadorkę największych sportowych marzeń.
Na trybunach radość mieszała się ze łzami. Tomasz Świątek, ojciec naszej mistrzyni, nie krył wzruszenia. Kiedy Iga zdobyła ostatni punkt, jego oczy zaszkliły się dumą. „To jest coś, czego nie da się opisać słowami. Moja córka pokazała światu, że Polacy potrafią wygrywać tam, gdzie wydawało się to niemożliwe” – mówił, a fani na całym świecie dzielili jego emocje.
To zwycięstwo miało szczególny smak. Po drodze do finału Iga mierzyła się z ogromną presją, rywalkami z czołówki i oczekiwaniami kibiców. Jednak każdy jej krok na korcie potwierdzał, że Świątek jest gotowa na największe wyzwania i że potrafi wytrzymać nawet największe napięcie.
Paolini nie ułatwiała zadania – walczyła z odwagą i charakterem, ale kiedy przyszło do decydujących piłek, to Polka zachowywała spokój i zamykała wymiany z chirurgiczną precyzją. Wynik 7-5, 6-4 mówi sam za siebie – Iga była o klasę lepsza i udowodniła, że potrafi kontrolować grę w najważniejszych chwilach.
Cała Polska poczuła dumę, a zwycięstwo w Cincinnati to nie tylko sportowy sukces, ale także emocjonalne świadectwo, że Iga Świątek jest prawdziwym symbolem narodowym. Jej historia to dowód, że marzenia – nawet te największe – mogą się spełniać, a jej łzy i uśmiech w finale stały się obrazem, który na długo pozostanie w pamięci kibiców.