CELEBRITY
101 minut walki Linette z Rybakiną. Dała z siebie wszystko!

Magda Linette walczyła jak równy z równym z Jeleną Rybakiną. Polka żegna się ze Strasbourgiem w ćwierćfinale To było niezwykle wyrównane i zacięte spotkanie na korcie centralnym w Strasbourgu. Magda Linette zaprezentowała się bardzo dobrze w starciu z jedną z najlepszych tenisistek świata – Jeleną Rybakiną. Polka imponowała skutecznością w trudnych momentach, broniąc większość break…
Magda Linette walczyła jak równy z równym z Jeleną Rybakiną. Polka żegna się ze Strasbourgiem w ćwierćfinale
To było niezwykle wyrównane i zacięte spotkanie na korcie centralnym w Strasbourgu. Magda Linette zaprezentowała się bardzo dobrze w starciu z jedną z najlepszych tenisistek świata – Jeleną Rybakiną. Polka imponowała skutecznością w trudnych momentach, broniąc większość break pointów, a przez znaczną część meczu miała nawet więcej asów serwisowych od uważanej za specjalistkę w tym elemencie Kazaszki. Mimo świetnej postawy Linette, nie udało się sprawić niespodzianki – Rybakina wygrała 7:5, 6:3 i to ona zameldowała się w półfinale turnieju WTA 500.
Dla Magdy Linette był to ostatni sprawdzian przed rozpoczynającym się już niebawem wielkoszlemowym Roland Garros. Wcześniej Polka pokonała Rebekę Sramkovą 6:4, 6:3, a po meczu z uśmiechem komentowała: – 33 to nowe 20. Gram prawdopodobnie najlepszy tenis w swoim życiu – mówiła. Jej forma rzeczywiście wyglądała obiecująco, ale w ćwierćfinale czekało znacznie trudniejsze wyzwanie.
Mocny początek i walka do końca
Spotkanie z Rybakiną mogło się zacząć idealnie dla Linette – już w pierwszym gemie wywalczyła dwa break pointy przy serwisie Kazaszki, ale ta skutecznie się obroniła. Chwilę później to Linette musiała stawić czoła podobnemu zagrożeniu – obroniła dwa break pointy, w tym jednego asem serwisowym. W szóstym gemie sytuacja się powtórzyła, a serwis po raz kolejny przyszedł Polce z pomocą.
Pierwszy set był bardzo wyrównany i długo wydawało się, że zakończy się tie-breakiem. Jednak w dwunastym gemie Rybakina wypracowała dwie piłki setowe – pierwszą Linette zdołała obronić, ale przy drugiej Kazaszka była już bezbłędna. Set zakończył się wynikiem 7:5, mimo że Polka zagrała bardzo solidnie, szczególnie przy swoim podaniu – wygrała 71% punktów po pierwszym serwisie. Rybakina jednak jeszcze skuteczniej wykorzystywała swoje okazje – aż 84% punktów po pierwszym podaniu oraz 64% po drugim.