Iga Świątek nie miała wątpliwości. Wskazała na siebie. “Bądźmy szczerzy”

Na profilach WTA w social mediach często pojawiają się filmiki, na których tenisistki odpowiadają na najróżniejsze pytania. Tym razem w gronie przepytywanych znalazła się Iga Świątek. Zawodniczki musiały wskazać, na kogo postawiłyby, że spóźni się na trening. Swoją odpowiedzią Polka rozbawiła internautów.

Wspomniane pytanie zadano zawodniczkom przy okazji turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Oprócz Igi Świątek przed kamerą pojawiły się Mirra Andriejewa, Jessica Pegula i Paula Badosa. Dodajmy, że ta ostatnia tuż przed swoim pierwszym meczem musiała się wycofać z rywalizacji ze względu na kontuzję pleców.

Zadali tenisistkom to samo pytanie. Iga Świątek nawet się nie zastanawiała
Mirra Andriejewa postawiłaby, że na trening spóźni się Daria Kasatkina. — Spóźniła się na nasz trening pierwszego dnia, więc mam nadzieję, że spóźni się jeszcze raz — wyjaśniła 17-latka.

Za tyle wylicytowano rzeczy od Igi Świątek! W końcówce zrobiło się gorąco
Paula Badosa wskazała na Ons Jabeur. — Wiecie dlaczego? Bo zatrzymuje się, żeby porozmawiać ze wszystkimi i wszystkich przytulić, bo jest taka miła […] — tłumaczyła Hiszpanka.

Jessica Pegula postawiła z kolei na Emmę Navarro. — Zdecydowanie widzę ją spóźnioną cały czas. Spóźnia się na wszystko — stwierdziła Amerykanka.

Iga Świątek nie wymieniła nazwiska żadnej koleżanki z touru, lecz wskazała na siebie. — Zwykle wszędzie się spóźniam, co nie jest dobrą rzeczą do powiedzenia, ale taka jest prawda. Bądźmy szczerzy — oznajmiła Polka, czym rozbawiła internautów.

Później tenisistka wspomniała jeszcze o emerytowanej gwieździe męskiego tenisa. — Powiedziałabym, że Andy Murray. Teraz jest na emeryturze, ale kiedyś poszłam zobaczyć jego trening i spóźnił się 10 min. Ale nie oceniam. Wiecie, on jest szefem, legendą, może robić, co chce — zaznaczyła 23-latka.