Connect with us

CELEBRITY

Absolutny nokaut w meczu Barcelony! Pajor już zaczęła świętować i stało się to

Published

on

Ewa Pajor wróciła do Wolfsburga, a FC Barcelona pewnie pokonała byłe koleżanki w Lidze Mistrzyń Ewa Pajor przez lata była kluczową postacią VfL Wolfsburg, jednak minionego lata zdecydowała się na transfer do jednej z najlepszych drużyn kobiecego futbolu – FC Barcelony. Powodem tej decyzji była chęć zdobycia trofeum, które wciąż umykało jej w karierze –…

Ewa Pajor wróciła do Wolfsburga, a FC Barcelona pewnie pokonała byłe koleżanki w Lidze Mistrzyń

Ewa Pajor przez lata była kluczową postacią VfL Wolfsburg, jednak minionego lata zdecydowała się na transfer do jednej z najlepszych drużyn kobiecego futbolu – FC Barcelony. Powodem tej decyzji była chęć zdobycia trofeum, które wciąż umykało jej w karierze – Ligi Mistrzyń. Jako zawodniczka niemieckiego klubu czterokrotnie grała w finale tych prestiżowych rozgrywek, lecz ani razu nie sięgnęła po tytuł. Teraz, występując w barwach Blaugrany, ma ogromne szanse na triumf, a jej nowy zespół udowodnił swoją siłę w ćwierćfinale, w którym rywalem był właśnie Wolfsburg.

Dla Pajor losowanie tej rundy miało wyjątkowe znaczenie, bo oznaczało powrót na stadion, który przez dziewięć lat był jej domem. W barwach Wolfsburga Polka rozegrała 121 spotkań, zdobyła 96 bramek i pięciokrotnie triumfowała w Bundeslidze. W starciu przeciwko swojej byłej drużynie miała więc nie tylko duży ładunek emocjonalny, ale także motywację, by udowodnić swoją wartość.

Mocny początek Barcelony i gol… choć nieuznany dla Pajor

Mecz odbył się na Volkswagen Arena w Wolfsburgu, a Barcelona od pierwszych minut przejęła kontrolę nad spotkaniem. Hiszpanki zdominowały grę, zmuszając gospodynie do głębokiej defensywy i sporadycznych kontrataków. Wolfsburg miał ogromne trudności z utrzymaniem się przy piłce i praktycznie nie zagrażał bramce przyjezdnych.

Napór Katalonek przyniósł efekt już w 26. minucie. Aitana Bonmatí dośrodkowała w pole karne, gdzie znakomicie odnalazła się Ewa Pajor. Polka wyprzedziła swoją byłą koleżankę z drużyny, oddała strzał, a piłka odbiła się od rywalki i wpadła do siatki. Napastniczka Barcelony cieszyła się z gola, ale UEFA ostatecznie przypisała trafienie Caitlin Dijkstrze jako bramkę samobójczą. Mimo to Pajor miała ogromny wkład w objęcie prowadzenia przez swój zespół.

Po tej bramce sytuacja na boisku nie uległa zmianie – Barcelona wciąż dominowała, a Wolfsburg nie potrafił przejąć inicjatywy. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i goście prowadzili 1:0.

Szybkie ciosy po przerwie i wielka rola Pajor

Drugą połowę piłkarki Barcelony rozpoczęły w identycznym stylu – od kolejnych ataków. Już w 50. minucie prowadzenie Blaugrany zostało podwyższone na 2:0. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym piłkę w pole karne dograła Mapi León, a Irene Paredes idealnie przecięła tor lotu futbolówki i skierowała ją do siatki.

To jednak nie był koniec problemów Wolfsburga. Ledwie dwie minuty później Barcelona przeprowadziła błyskawiczną kontrę, w której udział miała również Pajor. Polka znalazła się w odpowiednim miejscu i mogła wykończyć akcję, ale futbolówka trafiła do Salmy Paralluelo, która pewnym strzałem podwyższyła na 3:0.

W 58. minucie Pajor ponownie była bliska zanotowania asysty – idealnie dograła piłkę do Paralluelo, która trafiła do siatki. Niestety, radość Barcelony została przerwana przez decyzję sędziów – bramka nie została uznana z powodu spalonego.

Polka miała również świetną okazję na zdobycie gola, gdy stanęła przed bramkarką Wolfsburga i próbowała przelobować rywalkę. Niestety, piłka nie znalazła drogi do siatki. Mimo wszystko Pajor rozgrywała znakomity mecz i była jednym z najaktywniejszych graczy na boisku.

Wolfsburg zdobywa honorową bramkę, ale Barcelona nie odpuszcza

Choć Barcelona miała kolejne sytuacje do podwyższenia prowadzenia, nie była w stanie zamknąć meczu kolejnym golem. W 80. minucie to gospodynie zdołały strzelić honorową bramkę. Wolfsburg wykorzystał rzut rożny, a Janina Minge precyzyjnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonała bramkarkę rywalek.

Niemki nie miały jednak większych szans na odrobienie strat. Wręcz przeciwnie – po fatalnym błędzie w wyprowadzeniu piłki w 88. minucie Barcelona ponownie ukąsiła. Tym razem na listę strzelczyń wpisała się Sydney Schertenleib, która uderzeniem od poprzeczki ustaliła wynik meczu na 4:1.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24