CELEBRITY
Złe wieści dla Igi Świątek! Tak wygląda ranking WTA po awansie Aryny Sabalenki

Minus 2721 pkt. Tyle traci już Iga Świątek do Aryny Sabalenki w rankingu WTA. A to nie koniec! Przewaga Białorusinki wciąż może się powiększyć. Do zgarnięcia w Miami Open nadal pozostaje aż 350 oczek. Wszystko zależy od finałowego starcia. To fatalne wieści dla naszej rodaczki, która długo może nie odzyskać “jedynki” w światowym rankingu.
Zarówno Iga Świątek, jak i Aryna Sabalenka szły jak burza przez zawody Miami Open. W środę Polka przegrała jednak z Alexandrą Ealą w ćwierćfinale wynikiem 2:6, 5:7 i odpadła. A tymczasem Białorusinka właśnie pokonała w półfinale Jasmine Paolini wynikiem 6:2, 6:2 i ma już pewne miejsce w finale. Co oznacza to w kontekście rankingu WTA? Niestety, nic dobrego dla naszej rodaczki.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Oto ranking WTA po triumfie Aryny Sabalenki w Miami. Kłopot Igi Świątek
Po przegranej z Ealą Świątek ma na swoim koncie 7470 pkt. W Miami udało jej się zdobyć tylko 95 “oczek” (bo rok temu dotarła do czwartej rundy i sporo punktów broniła) i jest to wyjątkowo skromna zaliczka. Natomiast Sabalenka, która rok temu dotarła tylko do trzeciej rundy (więc miała mniej punktów do obrony) wciąż się nie zatrzymuj.
Po pokonaniu Włoszki ma już zapewnione 10191 pkt. To 2721 “oczek” przewagi nad drugą rakietą świata. Co jednak istotne, Białorusinka wcale nie musi się na tym zatrzymać. Przed nią szansa na zdobycie dużo większej puli. W finale zmierzy się z wygraną meczu Jessica Pegula kontra Alexandra Eala. Nie ulega wątpliwości, że niezależnie od rywalki, będzie faworytką.
Gdyby udało jej się wygrać cały turniej w Stanach Zjednoczonych, to na jej koncie pojawi się 10541 pkt. Byłoby to wówczas aż 3071 pkt nad drugą w rankingu WTA Świątek. Strata Polki urosłaby wtedy do jeszcze większych rozmiarów, a to może oznaczać, że będzie jej dużo trudniej wrócić na pozycję numer jeden w globalnym zestawieniu. Przewaga Sabalenki i tak już teraz jest spora, a niestety może być jeszcze większa.