Upewnię się, że Polska wkrótce zginie – wściekłe ostre oświadczenie Donalda Trumpa po wsparciu Zełenskiego przez Polskę.

W ostatnich dniach doszło do eskalacji napięć na linii Waszyngton-Kijów, spowodowanej ostrymi wypowiedziami prezydenta USA, Donalda Trumpa, pod adresem prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. Trump oskarżył Zełenskiego o złamanie umowy dotyczącej metali ziem rzadkich oraz nazwał go “dyktatorem bez wyborów”, sugerując, że jego działania mogą doprowadzić do utraty kraju.

Podczas wystąpienia w Miami na imprezie Future Investment Institute (FII), zorganizowanej przez Arabię Saudyjską, Trump stwierdził, że Zełenski namówił Stany Zjednoczone do wydania 350 miliardów dolarów na wojnę, której nie można było wygrać i która nigdy nie musiała się zacząć. Dodał, że bez wsparcia USA i jego samego, Zełenski nie będzie w stanie zakończyć tego konfliktu.

Trump zarzucił również Zełenskiemu, że odmówił podpisania umowy, która miała dać Stanom Zjednoczonym 50-procentowe udziały w przychodach z metali ziem rzadkich i innych zasobów Ukrainy jako rekompensatę za dotychczasową pomoc. Zełenski określił tę propozycję jako “sprzedaż Ukrainy”, na którą nie mógł się zgodzić, podkreślając, że żądanie przez Amerykanów 500 miliardów dolarów w minerałach i surowcach to “nie jest poważna rozmowa”.

W odpowiedzi na te oskarżenia, Zełenski stwierdził, że Trump jest “uwięziony w bańce dezinformacyjnej” i wyraził chęć, aby zespół Trumpa poznał więcej prawdy o Ukrainie. Podkreślił również, że nie może podpisać takiego dokumentu w obecnym kształcie, zaznaczając, że jego kraj chce gwarancji bezpieczeństwa i może o nich rozmawiać, ale “nie sprzeda” kraju i jego mieszkańców.

Te wydarzenia mają miejsce w kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie i rosnących napięć międzynarodowych. W Londynie odbył się szczyt z udziałem liderów Unii Europejskiej, podczas którego omawiano kwestie związane z zapewnieniem trwałego pokoju na Ukrainie. Premier Wielkiej Brytanii, Sir Keir Starmer, prezydent Francji, Emmanuel Macron, oraz prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, prowadzili dyskusje na temat propozycji miesięcznego zawieszenia broni w celu deeskalacji sytuacji. Macron podkreślił potrzebę zwiększenia europejskich wydatków na obronność oraz elastyczności w unijnych zasadach fiskalnych.

Podczas tego szczytu uwidoczniły się również napięcia między podejściem USA a Europy do konfliktu na Ukrainie, zwłaszcza po burzliwym spotkaniu między Trumpem a Zełenskim. Europejscy liderzy, w tym Giorgia Meloni z Włoch i premier Holandii, Dick Schoof, podkreślali konieczność wzmocnienia Ukrainy pod względem militarnym oraz osłabienia Rosji ekonomicznie. Dyskutowano także o wspólnej europejskiej odpowiedzi, potencjalnych misjach pokojowych oraz zwiększeniu wydatków na obronność w celu zapewnienia suwerenności i bezpieczeństwa Ukrainy.