Godziny do meczu, a tu takie słowa Świątek. Sygnał dla Sabalenki

Iga Świątek: “Wiem, że potrafię podnieść się po każdym kryzysie” Iga Świątek podkreśla, że stara się upraszczać swoje podejście do codziennych obowiązków, ograniczać aktywności poza kortem i dbać o odpowiednią regenerację. W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem “El País” polska tenisistka opowiedziała o zmianach, jakie zaszły w jej grze i mentalności na przestrzeni lat. Oceniła również…

Iga Świątek: “Wiem, że potrafię podnieść się po każdym kryzysie”

Iga Świątek podkreśla, że stara się upraszczać swoje podejście do codziennych obowiązków, ograniczać aktywności poza kortem i dbać o odpowiednią regenerację. W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem “El País” polska tenisistka opowiedziała o zmianach, jakie zaszły w jej grze i mentalności na przestrzeni lat. Oceniła również jedną ze swoich rywalek oraz podzieliła się refleksją na temat szans na ponowne objęcie pierwszego miejsca w rankingu WTA.

Aktualnie druga rakieta świata wykonuje kolejne kroki w stronę obrony tytułu na turnieju WTA 1000 w Madrycie. W czwartej rundzie zmierzy się z Dianą Sznajder (13. WTA). Tuż przed tym spotkaniem w “El País” ukazał się wywiad z Polką.

Świątek zwróciła uwagę na to, jak duży progres poczyniła od początku swojej kariery. – Jestem zupełnie inną zawodniczką niż pięć lat temu. Moja gra znacznie się poprawiła. Wówczas niewiele osób traktowało mnie poważnie, a dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Mam nie tylko własne oczekiwania, ale też te narzucane z zewnątrz – przyznała.

– Potrafię utrzymywać wysoki poziom gry przez dłuższy czas, czego brakowało mi w latach 2020–2021. Czuję się pewniej, lepiej znam swoje atuty i wiem, kiedy z nich korzystać. To właśnie pokazuje, jak bardzo się rozwinęłam – dodała.

Wraz z kolejnymi sukcesami rosła również presja, której musi stawiać czoła. Ostatnio Świątek nie notowała tak spektakularnych wyników – jej ostatni tytuł to triumf w Roland Garros w zeszłym roku. Jak sama przyznaje, stara się odpowiednio podchodzić do wyzwań i zachować spokój w trudniejszych momentach.