CELEBRITY
Oto miejsce Świątek w rankingu WTA po finale w Rzymie

jlepszych tenisistek świata. Po emocjonującym finale turnieju WTA 1000 w Rzymie, Polka sięgnęła po kolejne prestiżowe trofeum, umacniając swoją pozycję w hierarchii światowego tenisa. Ale gdzie dokładnie znajduje się teraz w rankingu WTA? Jak wygląda jej droga do obrony tytułu na Roland Garros? I czy ktoś jest w stanie zatrzymać ją w tym sezonie?
### **Historyczny finał w Rzymie**
Turniej w Rzymie od lat należy do najtrudniejszych w kalendarzu WTA. Ciężka, ziemna nawierzchnia, gorące warunki atmosferyczne i mocna stawka sprawiają, że tylko najlepsi mogą tu dotrzeć do decydujących faz. Świątek, która w poprzednich latach już świętowała tu zwycięstwo (2021, 2022), znów pokazała swoją dominację.
W finałowym pojedynku zmierzyła się z Aryną Sabalenką, aktualną nr 2 rankingu WTA. To był ich kolejny wielki pojedynek w tym sezonie – wcześniej spotykały się m.in. w finale Madrytu i półfinale Stuttgartu. Tym razem jednak Świątek nie dała rywalce szans, wygrywając 6:4, 6:3.
– *To był bardzo wymagający turniej, ale czułam, że gram coraz lepiej z każdym meczem. Aryna to niesamowita zawodniczka, więc cieszę się, że udało mi się utrzymać wysoką formę* – powiedziała Świątek po meczu.
### **Nowe miejsce w rankingu WTA**
Zwycięstwo w Rzymie przyniosło Polce nie tylko kolejny puchar, ale także solidną porcję punktów. Przed turniejem Świątek zajmowała pierwsze miejsce w rankingu z przewagą ponad 2000 punktów nad Sabalenką. Po finale jej przewaga jeszcze się zwiększyła.
Oto aktualny Top 5 rankingu WTA po turnieju w Rzymie:
1. **Iga Świątek (Polska) – 11.325 pkt**
2. Aryna Sabalenka (Białoruś) – 8.750 pkt
3. Coco Gauff (USA) – 7.200 pkt
4. Elena Rybakina (Kazachstan) – 6.850 pkt
5. Jessica Pegula (USA) – 5.300 pkt
Świątek nie tylko utrzymała pozycję liderki, ale także zwiększyła dystans do rywalek. To już jej **102. tydzień** na szczycie rankingu, co stawia ją w gronie najbardziej dominujących liderek w historii.
### **Czy ktoś może zagrozić Igi?**
W tym sezonie Świątek przegrała zaledwie kilka meczów, a na kortach ziemnych jest praktycznie niepokonana. Jej najgroźniejsze rywalki – Sabalenka, Rybakina i Gauff – choć prezentują wysoki poziom, wciąż nie znalazły klucza do pokonania Polki w kluczowych momentach.
– *Iga gra z taką pewnością siebie, że trudno znaleźć jej słabe punkty* – przyznała w wywiadzie Martina Navrátilová, legendarna tenisistka. – *Jej forhend, zwłaszcza na ziemi, to broń masowego rażenia. Do tego dochodzi niesamowita praca nóg i mentalna twardość.*
Jedyną zawodniczką, która pokonała Świątek w tym roku na mączce, była Jelena Rybakina w ćwierćfinale w Stuttgarcie. Jednak w Rzymie Kazaszka odpadła już w trzeciej rundzie, co pokazuje, jak trudno utrzymać stały poziom w rywalizacji z Igą.