CELEBRITY
Era Świątek “dobiega końca”? Niepokojące słowa po porażce z Sabalenką

Marzenia Igi Świątek o piątym tytule na kortach im. Rolanda Garrosa dobiegły końca. Przez znaczny spadek w rankingu WTA raszynianka musiała liczyć się z wizją spotkania z obecnie najwyżej notowaną rakietą świata – Aryną Sabalenką – przed wielkim finałem imprezy. Niestety mimo efektowego powrotu Świątek nie dała rady pokonać białoruskiej zawodniczki. Tym samym pożegnała się ona z French Open, co dość obszernie postanowili skomentować dziennikarze portalu “BBC”.
Iga Świątek nie ma ostatnio łatwego czasu. Rok 2025 zdecydowanie nie układa się po myśli zawodniczki, która sukcesywnie traci swoją ciężko wypracowaną pozycję w rankingu WTA. Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa Świątek zaliczyła dwie, bardzo poważne wpadki – druzgocącą porażkę z Coco Gauff w półfinale WTA Madryt oraz ekspresowe pożegnanie się z rywalizacją na rzymskich kortach. Na domiar złego, w obydwu przypadkach przystępowała ona do zmagań jako obrończyni tytułu. Nietrudno się więc domyślić, że w wyniku utraty sporej ilości punktów Iga Świątek musiała pożegnać się z mianem drugiej rakiety świata.
To wszystko sprawiło, że kibice talentu polskiej tenisistki z niepokojem patrzyli w stronę zbliżającej się rywalizacji w ramach wielkoszlemowego turnieju French Open. Przez ostatnie lata paryskie kory stały się tenisowym domem Igi Świątek, która w wyniku swoich sukcesów w tym turnieju zyskała miano “Królowej Rolanda Garrosa”. Tym razem triumf raszynianki zdecydowanie nie był czymś oczywistym.Niemniej Iga Świątek weszła w tegoroczną rywalizację bardzo dobrze. W pierwszej rundzie wyeliminowała ona Rebeccę Sramkovą, a dwa dni później w pięknym stylu wyrzuciła za burtę Emmę Raducanu. Później na jej drodze stawały: Jaqueline Cristian, Jelena Rybakina oraz Elina Switolina, z którymi Iga Świątek również sobie poradziła. Tym samym 24-latka dotarła do półfinału imprezy, gdzie czekała na nią rywalizacja z Aryną Sabalenką. Starcie z “jedynką” rankingu WTA, choć pełne zwrotów akcji, zakończyło się porażką Igi Świątek, a tym samym przekreśliło jej szanse na kolejną obronę wielkoszlemowego tytułu French Open.