CELEBRITY
Polscy piłkarze mistrzami Europy! Co za finał, Francuzi na kolanach

Polacy mistrzami Europy w piłce sześcioosobowej! Historyczny triumf Biało-Czerwonych w Kiszyniowie Reprezentacja Polski w piłce sześcioosobowej sięgnęła po największy sukces w swojej historii, zdobywając mistrzostwo Europy! W wielkim finale rozegranym w stolicy Mołdawii – Kiszyniowie – Biało-Czerwoni pokonali Francję 4:2, a bohaterem drużyny został Norbert Jaszczak, dwukrotny zdobywca tytułu Socca Hero – odpowiednika „Złotej Piłki”…
Polacy mistrzami Europy w piłce sześcioosobowej! Historyczny triumf Biało-Czerwonych w Kiszyniowie
Reprezentacja Polski w piłce sześcioosobowej sięgnęła po największy sukces w swojej historii, zdobywając mistrzostwo Europy! W wielkim finale rozegranym w stolicy Mołdawii – Kiszyniowie – Biało-Czerwoni pokonali Francję 4:2, a bohaterem drużyny został Norbert Jaszczak, dwukrotny zdobywca tytułu Socca Hero – odpowiednika „Złotej Piłki” w tej odmianie futbolu.
Polska od lat należy do czołówki socca, a ostatnie miesiące jedynie to potwierdziły. Podczas grudniowych mistrzostw świata w Omanie Biało-Czerwoni dotarli do ćwierćfinału, gdzie pechowo pożegnali się z turniejem. W składzie pojawiło się wtedy głośne nazwisko – powołany został były reprezentant Polski z dużych boisk, Adrian Mierzejewski. Już wtedy drużyna wzbudziła spore zainteresowanie mediów i kibiców.
Na mistrzostwa Europy Polacy jechali z jasnym celem – walczyć o medal. I od początku pokazali klasę. W fazie grupowej zanotowali dwa zwycięstwa i remis, a w fazie pucharowej odprawili kolejno Litwę, Mołdawię i silną Chorwację. Ich rywalem w finale była reprezentacja Francji – z którą Polacy wygrali wcześniej 3:1 podczas mundialu. Wtedy w drużynie Trójkolorowych zagrali m.in. były reprezentant Polski Ludovic Obraniak i były gwiazdor Liverpoolu – Djibril Cissé. Na Euro Francuzi wystąpili już w składzie lepiej dopasowanym do socca.
W meczu finałowym to Polacy od pierwszych minut nadawali ton grze i stwarzali więcej sytuacji. Mimo to pierwsi gola zdobyli Francuzi – indywidualnym popisem popisał się Pierre Colacicco. Polska szybko odpowiedziała – Norbert Jaszczak wyrównał potężnym strzałem z dystansu. Chwilę później bramkarz rywali popełnił fatalny błąd, trafiając piłką w Krystiana Nowakowskiego, który bez problemu wykorzystał prezent.
Po przerwie Francuzi zdołali wyrównać pięknym uderzeniem z dystansu, ale Polska szybko odzyskała prowadzenie. Po raz drugi do siatki trafił Nowakowski. W końcówce Francuzi próbowali jeszcze odmienić losy meczu, jednak znów zawiodła ich defensywa. Indywidualny błąd został bezlitośnie wykorzystany przez Jaszczaka, który ustalił wynik na 4:2.