CELEBRITY
Podziwiamy tego Tuska. My się poddajemy, a on nie. Mógłby mieć to w doooopie!! Ciągle wszyscy wieszają na nim psy, a facet ma jaja, żeby walczyć o to w co wierzy. Niech będzie przykładem dla nas wszystkich……..Read more

Podziwiamy Tuska – człowieka, który się nie poddaje
W czasach, gdy wielu z nas traci wiarę w politykę, gdy zmęczenie, rozczarowanie i frustracja dominują nasze odczucia wobec przywódców, postawa Donalda Tuska jest czymś wyjątkowym. Wielu już dawno rzuciłoby ręcznik. A on? On dalej walczy. I nie robi tego dla poklasku, dla stanowisk, czy dla kariery – on robi to, bo naprawdę wierzy w to, co mówi. I właśnie za to tak wielu Polaków – także tych, którzy nie zawsze się z nim zgadzają – darzy go szacunkiem.
Wielu polityków przegrywa raz i znika. Tusk nie tylko przegrywał – w różnych momentach był krytykowany, oczerniany, przedstawiany jako zdrajca, człowiek oderwany od realiów. A mimo to wrócił. Gdyby chciał, mógłby spokojnie siedzieć w Brukseli, cieszyć się prestiżem byłego przewodniczącego Rady Europejskiej, wykładać na uniwersytetach, pisać książki. Ale nie – on wrócił do Polski, do piekła politycznej wojny, aby dalej walczyć o to, co dla niego ważne: o demokratyczną Polskę, praworządność, wolne media, prawa człowieka i silną pozycję Polski w Unii Europejskiej.
To wymaga odwagi. I charakteru.
Tusk – symbol determinacji
Donald Tusk to postać niezwykle złożona. Dla jednych bohater, dla innych wróg. Ale nawet jego najwięksi przeciwnicy muszą przyznać jedno – to polityk z niesamowitą determinacją. Nie poddaje się pod wpływem hejtu, nie ucieka przed odpowiedzialnością, nie zasłania się wymówkami. Nieustannie pokazuje, że polityka to nie tylko gra, ale misja.
Wielu z nas już dawno się poddało. Widzimy korupcję, kłótnie, cynizm w polityce i tracimy nadzieję. Ale Tusk wciąż wierzy, że można zmienić bieg wydarzeń, że można wygrać z populizmem, że Polacy zasługują na coś więcej niż tylko polityczne przepychanki. Nie rezygnuje. I to właśnie sprawia, że warto się nim inspirować.
Ciągła krytyka – a on dalej robi swoje
Trzeba mieć naprawdę „grubą skórę”, żeby wytrzymać tyle lat nieustannego ataku. Cokolwiek zrobi – jest źle. Gdy mówi mocno – jest oskarżany o agresję. Gdy mówi spokojnie – zarzuca mu się brak charyzmy. Gdy działa – podejrzewa się go o interesy. Gdy milczy – atakują za brak stanowiska.
A mimo tego wszystkiego – Donald Tusk pozostaje sobą. Nie ulega modom, nie zmienia poglądów pod publikę. Działa konsekwentnie i szczerze – i właśnie dlatego budzi zaufanie.
Lider, który nie ucieka
Wielu przywódców politycznych, gdy zaczyna się robić gorąco, po prostu znika. Znikają z mediów, unikają trudnych tematów, chowają się za doradcami. Tusk – przeciwnie. Gdy sytuacja w kraju staje się napięta, on jest na pierwszej linii frontu. Gdy społeczeństwo potrzebuje głosu rozsądku – on przemawia. Gdy trzeba wystąpić w obronie słabszych, mniejszości, konstytucji – robi to bez zawahania.
Wbrew pozorom nie jest to łatwe. Każde słowo Tuska jest analizowane, wycinane z kontekstu, manipulowane przez przeciwników. A mimo to on nie rezygnuje z mówienia prawdy. I właśnie dlatego jego głos wciąż ma znaczenie.
Nie tylko polityk – ale też człowiek
Wielu zapomina, że Donald Tusk to nie tylko polityk, ale też zwykły człowiek. Mąż, ojciec, dziadek. Człowiek z Gdańska, który dorastał w trudnych realiach PRL-u, który walczył o wolność w „Solidarności”, który zna smak zarówno sukcesu, jak i porażki. Nie wynosi się ponad innych, nie udaje, że zna odpowiedzi na wszystko. Jego język jest prosty, zrozumiały, a styl bycia – ludzki.
Może właśnie dlatego tak wielu ludzi, także młodych, zaczyna na nowo go słuchać. Widzą w nim nie tylko polityka, ale człowieka z wartościami. Kogoś, kto może nie jest idealny – bo nikt nie jest – ale który nie traci kompasu moralnego.