CELEBRITY
Prezes Sądu Najwyższego o protestach wyborczych: “giertychówki”. Tysiące będą bez rozpoznania Oto więcej szczegółów na temat wiadomości 👉👉

Prezes Sądu Najwyższego o protestach wyborczych: “giertychówki”. Tysiące będą bez rozpoznania Oto więcej szczegółów na temat wiadomości 👉👉
Powielone szablony i ten sam numer PESEL w ogromnej liczbie protestów wyborczych
– Liczba protestów przekroczyła już 50 tysięcy, a większość z nich to powielone wzory udostępnione przez posła Romana Giertycha i mecenasa Michała Wawrykiewicza – powiedziała w Radiu ZET I Prezes SN Małgorzata Manowska. Wśród nich są również protesty zawierające błędy formalne, jak np. podanie numeru PESEL posła Giertycha zamiast własnego. Takie pisma – jak zapowiada Manowska – będą pozostawiane bez rozpoznania.
– Indywidualnych protestów jest kilkaset sztuk. Ponad 90 proc. to są protesty powielane, których wzór został udostępniony przez posła Giertycha. Pracownicy SN nazywają je „giertychówkami”. Kilka tysięcy protestów to wzór udostępniony przez pana Wawrykiewicza – precyzowała.
Sędzia skrytykowała tę formę masowej akcji jako “nieodpowiedzialną” i “lekkomyślną”. Jej zdaniem doprowadziło to do sytuacji, w której pracownicy SN zamiast spędzać czerwcowy weekend z bliskimi, musieli pracować bez przerwy. – Nie wiem, jakie jeszcze wrogie akcje są przed nami – dodała, wskazując na ryzyko dalszego utrudniania pracy sądu, w tym sprawdzania protestów wyborczych.
Termin na ich rozpatrzenie mija 2 lipca. Manowska zapewniła jedynie, że jako legalistka trzyma się uchwały PKW, a ewentualne nieprawidłowości mogą wpłynąć na wyniki wyborów tylko w granicach prawa.