😱Ryszard Kalisz ostro krytykuje uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Jego sugestia dla premiera Tuska może wywołać polityczne trzęsienie ziemi.

😱Ryszard Kalisz ostro krytykuje uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Jego sugestia dla premiera Tuska może wywołać polityczne trzęsienie ziemi.

Poseł SLD Ryszard Kalisz swojej książce “Z prawa na lewo” ocenia najważniejszych polskich polityków. Jarosław Kaczyński to dla niego “szczególnie destrukcyjny polityk”, a Donald Tusk jest już dzisiaj “dojrzałym liderem”.

Częścią tej książki jest rozdział zatytułowany “»Podręcznik do ludzi«, czyli alfabet Ryszarda Kalisza”. Podobnie jak wcześniej Stefan Kisielewski czy Jerzy Urban, poseł SLD przedstawił w nim sylwetki ważnych i lubianych osób ze świata polityki i nie tylko. Nie brakuje w nim mocnych słów i smaczków z życia znanych polskich polityków.

O wiele lepsze zdanie niż o liderze PiS, Kalisz zachował o parze prezydenckiej – Lechu i Marii Kaczyńskich. Polityk nie ukrywa, że lubił tragicznie zmarłą Pierwszą Damę. Szczególnie imponowała mu jej postawa w kwestii praw kobiet. “Panie Ryszardzie, proszę mnie tak nie chwalić, bo głupio mi potem w pałacu” – miała kiedyś do niego powiedzieć.

Poseł SLD podkreśla, że Lech Kaczyński bardzo różnił się od swojego brata. “Dysponował znacznie większymi horyzontami intelektualnymi, był cieplejszy, bliższy ludziom. Naprawdę był człowiekiem do rany przyłóż. Znał się doskonale na prawie pracy” – wspomina.

Natomiast Jarosław Kaczyński, to – zdaniem Kalisza – “cyniczny gracz polityczny”. “Wszystko dla władzy. Czuję w nim jakiś kompleks. On do tej władzy dąży zawsze przez wykluczanie. Uważam go za szczególnie destrukcyjnego polityka” – tak prezesa PiS ocenia Kalisz.

Ciepłych słów autor nie szczędzi swojemu bliskiemu przyjacielowi i politycznemu mentorowi – Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Jak wylicza, znają się już ponad 32 lata. To właśnie były prezydent skłonił go do porzucenia praktyki adwokackiej i wejścia do polityki.

Kalisz podkreśla również, że losy Kwaśniewskiego są dobitnym przykładem tego, że Polska nie potrafi wykorzystywać potencjału, jaki drzemie w byłych prezydentach. Choćby na arenie międzynarodowej.

“Potrzeba wam więcej wizji, a mniej telewizji” – te słowa, które Aleksander Kwaśniewski miał wypowiedzieć do polityków SLD, są zdaniem autora książki mottem, które nie straciło na aktualności w odniesieniu do całej polskiej sceny politycznej.

“Ma jedną córkę, którą kocha nad życie. Razem, zaraz po urodzeniu Oli, rejestrowaliśmy ją w USC” – pisze.

A co były bliski współpracownik Aleksandra Kwaśniewskiego sądzi o obecnej głowie państwa? Ryszard Kalisz ocenia, że Bronisław Komorowski jest “dobrym” prezydentem, “Takim trochę sarmackim. Słucha” – czytamy w książce.