CELEBRITY
Karol Nawrocki, nowy prezydent, zapowiada zmiany, które mogą wpłynąć na życie każdego Polaka. Co obiecał w swoim programie?

W jego programie mowa o zmianach w podatkach, ochronie przed nowymi daninami, obniżeniu kosztów życia i inwestycjach w bezpieczeństwo. Podzielony na pięć głównych bloków, program ma wpływać bezpośrednio na życie przeciętnego obywatela – od zakupów spożywczych, przez rachunki, po inwestycje w infrastrukturę.
To może namieszać w koalicji rządzącej. “Nie było uzgadniane”
Co obiecał Karol Nawrocki? Więcej w portfelach, mniej w rachunkach
Nowy prezydent rozpocznie od obniżki VAT z 23% do 22%. Będzie to symboliczny, ale odczuwalny gest. Choć różnice na pojedynczych zakupach będą niewielkie, to w skali roku, zwłaszcza przy większych wydatkach, mogą być zauważalne.
Jeszcze większy wpływ na domowe budżety może mieć 0% PIT dla rodzin z dwójką i większą liczbą dzieci. To rozwiązanie, które ma zostawić w kieszeni takich rodzin od kilku do kilkunastu tysięcy złotych rocznie. “Fakt” policzył, na jaki zysk można liczyć.
Podniesienie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł oznacza, że więcej osób uniknie wyższej stawki podatkowej. Z kolei likwidacja podatku Belki — którą obiecuje Karol Nawrocki — to ulga dla oszczędzających i inwestujących. Zyski z lokat czy giełdy mają pozostać w całości u właścicieli.
Nawrocki obiecuje także uproszczenie rozliczeń dla przedsiębiorców – jeden przelew zamiast osobno PIT, ZUS i składka zdrowotna. Dla małych firm może to być realne odciążenie biurokratyczne.
W obszarze kosztów życia przyszły prezydent zapowiada tani prąd, nawet o 1/3 tańsze rachunki. Do tego dochodzi waloryzacja emerytur co najmniej o 150 zł, zawsze powyżej inflacji.