CELEBRITY
Iga Świątek zdobywa uznanie w Niemczech, ale nie wszystko jest takie, jak się wydaje. Ekspert ujawnia, co naprawdę myślą o niej nasi sąsiedzi.

Kolejną rywalką Polki w Montrealu będzie rozstawiona z numerem 16. Dunka Clara Tauson. W Kanadzie, gdzie tenisistki rywalizują na zmianę w Montrealu i Toronto, raszynianka nigdy nie zwyciężyła.
Próbował poderwać znaną gwiazdę. Wyszło dosyć niezręcznie. “Chłopcze…”
Co Niemcy sądzą o Idze Świątek? Ekspert mówi wprost
Po spotkaniu z Evą Lys portal Sport.pl rozmawiał z komentatorem niemieckiego Sky Sport. – Eva potrzebowała naprawdę wysokiego procentu pierwszego serwisu, co jej się udało zrealizować, ale zawsze gdy korzystała z drugiego podania, nie miała szans na zdobycie punktu – ocenił Andreas Thies.
– Zagrała naprawdę solidny mecz. W pierwszym secie, od 0:2 do 2:4, Lys prezentowała się świetnie, ale presja ze strony Świątek pozostawała dla niej zbyt duża. To jest poziom, na którym Eva chce się kiedyś znaleźć – dodał.
Komentator został zapytany, jak Niemcy oceniają Igę Świątek. – Jest bardzo szanowana za zwycięstwa w Roland Garros, ale wątpię, by cieszyła się nadmierną sympatią. Pamiętajmy, że kobiecy tenis w Niemczech, poza kilkoma wyjątkami, nie jest obecnie zbyt popularny – podkreślił Andreas Thies.
– Myślę też, że sprawa dopingowa Igi jest postrzegana jako podejrzana, podobnie to wygląda w przypadku Jannika Sinnera. Pojawiło się wiele artykułów o “dwóch dopingowiczach, którzy wygrali Wimbledon” z odpowiednim kontekstem i niestety myślę, że to właśnie historia o dopingu utkwiła ludziom w pamięci – zaznaczył niemiecki ekspert.