CELEBRITY
Były ambasador uderza w Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. “Od wielu lat lekceważyli”

— Premier Tusk niestety dzisiaj sam sobie zgotował taki, a nie inny kryzys wizerunkowy — tak były ambasador RP w USA i Izraelu Marek Magierowski skomentował w TVN24 zamieszanie wokół udziału Karola Nawrockiego w wideokonferencji z Donaldem Trumpem. Marek Magierowski ocenił, że współwinny jest też minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
W środę Karol Nawrocki uczestniczył w rozmowie europejskich liderów i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Obecności prezydenta Nawrockiego podczas spotkania miała zażądać strona amerykańska. Wcześniej rzecznik rządu Adam Szłapka informował, że Polskę będzie reprezentował premier Donald Tusk. Później tłumaczył, że tego dnia były zaplanowane trzy rozmowy.
Były ambasador mówi wprost. “Premier sam sobie ten kryzys zgotował”
— Premier Tusk niestety dzisiaj sam sobie zgotował taki, a nie inny kryzys wizerunkowy, bo chyba wszyscy się zgadzamy, że nie najlepiej to wyszło w mediach — ocenił zamieszanie w TVN24 były ambasador RP w USA i Izraelu Marek Magierowski. Powiedział, że skoro informacja od Amerykanów pojawiła się we wtorek przed północą, to rząd mógł przedstawić sprostowanie w środę rano, ale tego nie uczynił.
— Wspomniałem o tym, że sam premier Tusk sobie ten kryzys zgotował, po części także pewnie pan minister Sikorski, odpowiedzialny formalnie za politykę zagraniczną tego rządu, dlatego że od wielu lat tak naprawdę i premier Tusk, i pan minister Sikorski lekceważyli rolę prezydenta w polityce zagranicznej i w polityce bezpieczeństwa naszego kraju — stwierdził Magierowski. Podkreślił, że to dzisiaj “po prostu się mści”.