CELEBRITY
Donald Tusk o rosyjskiej prowokacji koło portu w Szczecinie. “Otrzymałem informację”

— Otrzymałem informację, że mieliśmy do czynienia z kolejnym incydentem w pobliżu portu w Szczecinie. Dwa dni temu mieliśmy też do czynienia ze zdarzeniem niedaleko naszej platformy Petrobaltic — stwierdził Donald Tusk, dodając, że w obu przypadkach w pobliżu polskiej infrastruktury pojawiły się rosyjskie okręty. Premier przekazał te informacje podczas dyskusji panelowej w Kopenhadze, w której wziął udział razem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem i prezydentką Mołdawii Maią Sandu. Tusk mówił również o wyborach w Mołdawii, działaniach Rosji i bezpieczeństwie Europy.
— Wybory w Mołdawii były spektakularnym przykładem, że wybory stanowią część bardzo nietypowej wojny, w której się znajdujemy. Dwa lata temu powiedziałem, że epoka powojenna skończyła się i weszliśmy w okres przedwojenny. Niestety już tak nie jest, ponieważ żyjemy w czasach wojennych — powiedział premier, nawiązując do niedawnych wyborów parlamentarnych w Mołdawii, gdzie wygrały siły proeuropejskie.
— Dla mnie jest to kwestii oczywista, że musimy porzucić wszelkie złudzenia. Pierwszym złudzeniem było to, że wojny nie ma. Niektórzy mówią o incydentach, agresji, ale nie: to jest wojna, to jest nowy, skomplikowany rodzaj wojny — mówił Donald Tusk.
Donald Tusk o działaniach Rosji: to jest nasza wojna
— W naszym regionie mamy do czynienia z różnymi incydentami niemal każdego dnia. Oczywiście atak dronowy był najbardziej spektakularny, ale podobne prowokacje mają miejsce codziennie na naszej granicy z Białorusią. Dla nas wojna nie jest abstrakcją, bo na naszej granicy z Białorusią dochodzi do ponad stu prób przekroczenia granicy dziennie. To jest ciągłe działanie wykorzystywania migracji jako broni. A więc jest to rodzaj wojny — stwierdził Tusk.
— Jesteśmy również celem rosyjskiej agresji, nie tylko jeśli chodzi o narzędzia hybrydowe, ale również intencje polityczne. I jest to jasne. Myślę, że cały Zachód wie, że jest zagrożony, a agresja Rosji na Ukrainę jest tylko pierwszą fazą tego podejścia — dodał premier.
— W niektórych stolicach europejskich pobrzmiewa takie przekonanie, że nawet jeśli jest wojna, to nie jest nasza wojna. A to jest nasza wojna. Wszyscy jesteśmy potencjalnymi celami ataków — mówił Tusk.
— Kolejnym złudzeniem jest to, że nie jesteśmy w stanie wygrać tej wojny, że Ukraina nie ma możliwości wygrać tej wojny. To absurd. Jedyną przewagą po stronie Rosjan jest mentalność. A przecież my jesteśmy od nich o wiele więksi. Wiecie państwo, że PKB Polski w ciągu dwóch lat będzie porównywalne z PKB Rosji? Nasza europejska populacja wynosi niemal 500 mln ludzi wobec 150 mln. Jesteśmy o wiele bogatsi, dużo lepiej przygotowani technologicznie. Jedyna przewaga Rosji jest w tym, że oni są gotowi do walki, są gotowi coś poświęcić i cierpieć — stwierdził Donald Tusk.