CELEBRITY
Adam Bielan zdradza kulisy słynnego spotkania Kaczyńskiego z Kamińskim: “Kazałem Michałowi się przebrać na kolację z prezesem”

Słynna lipcowa kolacja Jarosława Kaczyńskiego z Szymonem Hołownią i Michałem Kamińskim w mieszkaniu Adama Bielana wywołała polityczną burzę. Burzę wywołałaby też zapewne … bluza z kapturem w której przyjechał Kamiński na pierwszą kolację z prezesem PiS do Bielana. – Szybko z żoną pobiegliśmy do garderoby, żeby dać Michałowi poważniejszy ubiór, bo przecież w luźnym, młodzieżowym stroju na kolację z Jarosławem Kaczyńskim się nie przychodzi… – uśmiecha się w rozmowie z nami Adam Bielan.
Zanim w mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana odbyła się słynna narada w lipcu, na którą przybyli prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek i lider Polski 2050 Szymon Hołownia i wicemarszałek Senatu z PSL Michał Kamiński, doszło do pierwszej kolacji. Adam Bielan z którym rozmawiamy, przywołuje z niej historię ubioru Michała Kamińskiego.
Michał przyjechał do mnie po niemal 10 latach na kolację, nie widzieliśmy się bardzo długo. Był także prezes Jarosław Kaczyński. I przyjechał do mnie ubrany w stroju dość młodzieżowym, a nawet ekstrawaganckim. Był ubrany w bluzę z kapturem! I tak się ubrał na kolację z prezesem! Żona zagnała mnie więc szybko do mojej garderoby, pobiegłem na górę, przyniosłem koszulę, marynarkę i krawat. I Michał się szybko przebrał – opowiada nam rozbawiony Adam Bielan.
I dodaje: – Prezes przecież nie mógł zobaczyć Michała w takim młodzieżowym stroju, obowiązuje przecież jakiś dress code – zaznacza europoseł. Na szczęście Michał Kamiński zdążył przed spotkaniem z Jarosławem Kaczyńskim przebrać się w odpowiedni do kolacji strój i wszyscy byli zadowoleni. – Świetnie wyglądał, chociaż wspominam całą historię jako zabawną i do refleksji – podsumowuje Adam Bielan.
Przypomnijmy, że lata temu Michał Kamiński i Adam Bielan blisko współpracowali z Jarosławem Kaczyńskim. Co więcej obaj politycy, czyli Kamiński i Bielan żyli w przyjaźni. Jeden podawał nawet córkę drugiego do chrztu, a drugi był świadkiem na ślubie pierwszego. Potem ich polityczne drogi się mocno rozeszły.