Connect with us

CELEBRITY

Andriejewa pokonana w nocnym hicie w Miami. Koniec serii Rosjanki, nie zagra ze Świątek

Published

on

Tuż po północy czasu polskiego rozpoczął się ostatni mecz trzeciej rundy w ramach tegorocznej edycji turnieju WTA 1000 w Miami. Na korcie centralnym pojawiły się Mirra Andriejewa i Amanda Anisimova. Amerykanka, która ma znakomity bilans bezpośrednich starć z Aryną Sabalenką, przerwała passę 13 zwycięstw Rosjanki z rzędu. Reprezentantka gospodarzy triumfowała 7:6(5), 2:6, 6:3. O ćwierćfinał zagra z Emmą Raducanu. Wiemy już zatem, że na Florydzie nie dojdzie do kolejnego pojedynku między 17-latką i Igą Świątek.

Mirra Andriejewa notowała w ostatnim czasie niesamowite rezultaty. W wieku niespełna 18 lat wygrała dwa turnieje rangi WTA 1000 z rzędu. W Dubaju i Indian Wells pokonywała dwukrotnie Igę Świątek, Jelenę Rybakinę i Clarę Tauson, a także raz Arynę Sabalenkę. Niesamowite występy na przełomie lutego i marca pozwoliły jej wspiąć się na szóste miejsce w rankingu, najwyższe w dotychczasowej karierze.

Swoją świetną passę zwycięstw zamierzała kontynuować w Miami. Zaczęła bardzo pozytywnie, od wygranej z Weroniką Kudiermietową 6:0, 6:2. Był to dla niej 13. triumf z rzędu. Prawdziwa weryfikacja dyspozycji Rosjanki na Florydzie miała jednak nadejść dopiero w trzeciej rundzie, bowiem na drodze 17-latki z Krasnojarska stanęła Amanda Anisimova. Amerykanka to ostatnia tenisistka, która wygrywała turniej WTA 1000 przed dominacją Andriejewej. Reprezentantka USA okazała się najlepsza w Dosze, pokonując w finale Jelenę Ostapenko. Mieliśmy zatem starcie dwóch jedynych jak dotąd triumfatorek zmagań tej rangi w sezonie 2025.

Mirra Andriejewa odpada z turnieju singlowego podczas WTA 1000 w Miami. Triumf Amandy Anisimovej

Od początku na korcie działo się sporo. W pierwszych dwóch gemach dochodziło do stanu równowagi, ale w żadnym z nich nie obserwowaliśmy break pointów. Już po trzech rozdaniach doszło do przerwy medycznej dla Mirry. Młoda Rosjanka skarżyła się na ból w okolicach żołądka. Po kilku minutach obie tenisistki wróciły do gry i podczas piątego gema doszło do pierwszego przełamania. Andriejewa wywalczyła breaka do zera, ale szybko go straciła. W trakcie siódmego rozdania Amanda obroniła w sumie pięć okazji na kolejne przełamanie i wyszła na prowadzenie 4:3. Wtedy znów na korcie pojawiła się fizjo na prośbę 17-latki. Trenerka Conchita Martinez powtarzała swojej podopiecznej, żeby się nie poddawała, bo ból za moment minie.

Triumfatorka z Dubaju i Indian Wells walczyła z całych sił i w trakcie dziewiątego gema uzyskała breaka, po którym przy stanie 5:4 serwowała po zwycięstwo w secie. Mimo to nie zdołała domknąć partii, dała się przełamać do zera. Anisimova miała setbola jeszcze przed tie-breakiem, na 7:5. Ostatecznie Rosjanka doprowadziła jednak do decydującej rozgrywki. Ta od początku układała się po myśli Amerykanki. Andriejewa zdołała co prawda wyrównać na 4:4, ale potem dwa punkty powędrowały na konto Amandy. Tenisistka z USA wykorzystała trzeciego w sumie setbola i zamknęła premierową odsłonę rezultatem 7:6(5).

Na starcie drugiej partii obie pewnie utrzymywały swoje podania. Wszystko zmieniło się w szóstym gemie, gdy Anisimova nie wykorzystała prowadzenia 40-15. Mirra doprowadziła do stanu równowagi i wykorzystała drugiego break pointa. Zawodniczka z Krasnojarska poszła za ciosem i nie oddała rywalce już ani jednego “oczka” do końca seta. Rywalizację w tym fragmencie pojedynku zakończyła jeszcze przy serwisie Amandy. Już za pierwszym setbolem zagwarantowała sobie triumf w drugiej odsłonie 6:2.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24