CELEBRITY
Aryna Sabalenka zeszła z kortu i zaczęła mówić o Idze Świątek. Poszło w świat

Aryna Sabalenka czekała ponad trzy miesiące na kolejny turniejowy triumf, ale w końcu się doczekała. Liderka rankingu WTA dotarła do finału “tysięcznika” w Miami, w nim poradziła sobie z Jessiką Pegulą i tym samym umocni się na prowadzeniu w światowym zestawieniu. Podczas pomeczowej konferencji prasowej Białorusinka komplementowała rywalkę i nagle zaczęła mówić o Idze Świątek.
Aryna Sabalenka sezon rozpoczęła od wygrania turnieju WTA 500 w Brisbane, później przegrała finał Australian Open z Madison Keys i zaliczyła nieudaną przygodę na Bliskim Wschodzie, bo szybko odpadała zarówno w Dosze, jak i w Dubaju. Ponownie krok od triumfu była w Indian Wells, ale w meczu o trofeum zatrzymała ją Mirra Andriejewa. Szansę na powetowanie sobie tej porażki otrzymała w Miami.
Białorusinka od początku turnieju WTA 1000 rozgrywanego na Florydzie prezentowała się bardzo pewnie. W starciu z Wiktorią Tomową oddała tylko trzy gemy, dominowała także w meczu z Eleną-Gabrielą Ruse, która finalnie skreczowała. Później wygrała z Danielle Collins i Qinwen Zheng, a w półfinale rozbiła Jasmine Paolini.
W starciu o trofeum tenisistka z Mińska zmierzyła się z Jessiką Pegulą, która wyrównaną walkę nawiązała tylko w pierwszym secie. W drugim ugrała już zaledwie dwa gemy i po 88 minutach rywalizacji zeszła z kortu pokonana.
Aryna Sabalenka po finale turnieju WTA w Miami. Mówiła o Świątek
Po meczu Sabalenka poszła na spotkanie z dziennikarzami, którzy zadawali pytania tenisistce. Jedno z nich dotyczyło Peguli, która podczas swojej konferencji przyznała, że jest już zmęczona przegrywaniem z Białorusinką. “Wiem jak to jest” – odparła ze śmiechem liderka rankingu.
“Szczerze mówiąc, zawsze jest trudno z nią grać. Ona jest świetną zawodniczką. Myślę, że za każdym razem, gdy gram z nią, chodzi o te kilka kluczowych punktów w każdym secie. Więc to nie jest tak, że wygrywam łatwo. Zawsze jest trudno” – dodała Sabalenka, a po chwili nagle wspomniała o Idze Świątek.
Wiem, że ciężko jest przegrywać z jedną zawodniczką przez cały czas. Miałam ten problem z Igą, więc wiem, jak to jest. Ale myślę, że wszystkie motywujemy się nawzajem do przejścia na wyższy poziom i wszystkie poprawiamy się dzięki tym trudnym lekcjom
~ powiedziała.
Przypomnijmy, że Świątek i Sabalenka do tej pory grały ze sobą 12 razy, osiem z tych spotkań wygrała Polka, która w 2022 roku zanotowała serię czterech zwycięstw z rzędu nad Białorusinką – triumfowała w Dosze, Stuttgarcie, Rzymie i US Open. Tenisistka z Raszyna pod koniec kolejnego sezonu rozpoczęła kolejną serię – wygrała w półfinale WTA Finals, a w 2024 roku ogrywała Sabalenkę w finałach w Madrycie i Rzymie. Ta zrewanżowała jej się w półfinale turnieju w Cincinnati, gdzie zagrały ze sobą ostatni raz.