Burza po decyzji Igi Świątek ws. gry dla Polski. Wylała się fala krytyki…….Read more

Decyzja Igi Świątek o rezygnacji z udziału w reprezentacji Polski podczas finałów Billie Jean King Cup wywołała falę krytyki. Tenisistka tłumaczyła swoją decyzję napiętym harmonogramem – finały WTA w Meksyku kończyły się 5 listopada, podczas gdy turniej w Hiszpanii rozpoczynał się 7 listopada. Świątek podkreśliła, że tak krótki odstęp czasu między turniejami, różnice stref czasowych oraz konieczność szybkiej regeneracji stanowią zagrożenie dla zdrowia i mogą prowadzić do kontuzji.

Mimo tych wyjaśnień, były prezes Polskiego Związku Tenisowego, Mirosław Skrzypczyński, publicznie skrytykował decyzję Świątek. W mediach społecznościowych wyraził swoje niezadowolenie, sugerując, że nie można być Polakiem tylko wtedy, gdy jest to wygodne. Zwrócił również uwagę na fakt, że Polska otrzymała dziką kartę do turnieju dzięki deklaracji udziału Świątek, a jej rezygnacja może być postrzegana negatywnie.

Z kolei obecny prezes PZT, Dariusz Łukaszewski, wykazał zrozumienie dla decyzji zawodniczki, podkreślając, że jest to indywidualna decyzja Igi i jej sztabu, którą należy uszanować.

Decyzja Świątek wywołała szeroką debatę na temat napiętego kalendarza tenisowego oraz wyzwań, przed którymi stają zawodnicy, próbując pogodzić grę w turniejach indywidualnych z reprezentowaniem kraju w rozgrywkach drużynowych.