Co za popis Igi Świątek na US Open. Set w 17 minut! Niewiarygodne

Prawie 1000 km dzieliło Cincinnati od Nowego Jorku, ale Iga Świątek nawet tego nie zauważyła! Zaledwie 17 godzin po tym, jak uniosła trofeum w finale prestiżowej imprezy WTA 1000, stanęła na największej tenisowej arenie świata, gdzie stawką jest aż milion dolarów. I znów była nie do zatrzymania! W duecie z Casperem Ruudem wyeliminowała Madison Keys i Francesa Tiafoe, meldując się w ćwierćfinale absolutnie wyjątkowego turnieju miksta na US Open. A jakby tego było mało jeszcze dziś Polka powalczy o miejsce w półfinale.

Już przed rozpoczęciem US Open organizatorzy zadbali o to, aby rywalizacja w Nowym Jorku wzbudziła spore zainteresowanie. Wszystko za sprawą zmian w turnieju mikstów. Dotąd mecze par mieszanych rozgrywano w trakcie występów singlistów. Tym razem postanowiono jednak inaczej – mikst, w całkowicie innym formacie, odbywa się tylko przez dwa dni, 19 i 20 sierpnia, a więc jeszcze przed startem zmagań indywidualnych.

Na tym nowości się jednak nie skończyły. Przebudowany został również system prowadzenia spotkań. Sety kończą się przy czterech lub pięciu wygranych gemach, a nie – jak do tej pory – przy sześciu czy siedmiu. Przy stanie 4:4 odbywa się tie-break, a gdy w meczu jest 1:1 w setach, rozgrywany zostaje super tie-break do dziesięciu punktów. Zasada braku przewag pozostaje bez zmian, czyli przy wyniku 40:40 o losach gema decyduje pojedyncza piłka.