Donald Tusk ostro odpowiada Andrzejowi Dudzie! “Proszę się przyzwyczaić” ▶️ ..

W ostatnich dniach doszło do ostrej wymiany zdań między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Andrzejem Dudą, związanej z przesłuchaniem Barbary Skrzypek w sprawie tzw. “dwóch wież”. Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracownica Jarosława Kaczyńskiego, zmarła kilka dni po przesłuchaniu, co wywołało liczne kontrowersje i pytania dotyczące przebiegu samego przesłuchania oraz ewentualnych nacisków politycznych.

Prezydent Andrzej Duda skierował do premiera list, w którym zadał siedem pytań dotyczących okoliczności przesłuchania Barbary Skrzypek. W swoim liście prezydent wyraził zaniepokojenie działaniami prokuratury oraz potencjalnym wpływem zmian personalnych wprowadzonych przez rząd na bezpieczeństwo prawne obywateli. Duda podkreślił, że działania te mogą godzić w interesy Polski i zażądał wyjaśnień w tej sprawie.

Premier Donald Tusk odpowiedział na list prezydenta za pośrednictwem mediów społecznościowych. W swoim wpisie stwierdził, że “czasy, kiedy prezydent, premier czy prezes partii wpływali na losy śledztw, minęły” oraz zaapelował do prezydenta, aby “przyzwyczaił się” do nowej sytuacji, w której rządy prawa są priorytetem. Tusk podkreślił również, że jednym z głównych celów jego rządu jest przywrócenie rządów prawa po ośmiu latach bezprawia, za które prezydent jest współodpowiedzialny.

Warto przypomnieć, że relacje między Donaldem Tuskiem a Andrzejem Dudą już wcześniej były napięte. W lipcu 2017 roku Tusk krytykował zmiany w sądownictwie proponowane przez partię rządzącą, twierdząc, że “przenoszą nas – w sensie politycznym – w czasie i przestrzeni: wstecz i na Wschód”. Były premier ostrzegał wówczas, że podporządkowanie sądów partii rządzącej zrujnuje opinię na temat polskiej demokracji.

Również w czerwcu 2023 roku, po orędziu prezydenta dotyczącym prezydencji Polski w Radzie UE, Tusk skomentował jego słowa, przypominając wcześniejsze wypowiedzi Dudy na temat Unii Europejskiej jako “baju baju dla frajerów”. Tusk zasugerował wówczas, że prezydent powinien zostawić sprawy europejskie swoim następcom, którzy będą bardziej kompetentni.

Ostatnia wymiana zdań między premierem a prezydentem pokazuje, że napięcia na linii rząd-prezydent nadal się utrzymują. Sprawa śmierci Barbary Skrzypek oraz związane z nią kontrowersje mogą dodatkowo pogłębić te różnice, wpływając na przyszłe relacje między najważniejszymi osobami w państwie