CELEBRITY
Duda rozmawiał z młodym Nawrockim i… Nagle puściły mu nerwy, co za słowa! „Niech się głupi śmieją”

Mija miesiąc, odkąd Andrzej Duda pożegnał się z dziesięcioletnią przygodą w Pałacu Prezydenckim. Pożegnanie chyba nie jest łatwe. Tym bardziej, że jego polityczny obóz – PiS – tak zachłysnął się zachwytem nad nowym prezydentem Karolem Nawrockim, że zdaje się nie pamiętać już o tym, że przez dekadę w Pałacu urzędował ich były partyjny kolega.
W ostatnich tygodniach Duda robi wiele, by o nim nie zapomniano. Aktywnie promuje swoją autobiografię „To ja”, jest też częstym bywalcem mediów. A w wywiadach potrafi zaatakować Jarosława Kaczyńskiego czy Zbigniewa Ziobrę, co też przyciąga uwagę. Wkrótce Duda ma też zadebiutować jako… youtuber. Nagra kilka odcinków programu dla Kanału Zero.
Duda u młodego Nawrockiego
W międzyczasie były prezydent gościł w programie Daniela Nawrockiego, syna obecnie urzędującej głowy państwa. Młody Nawrocki dostał program w prawicowej telewizji wPolsce. Zdolna bestia, chciałoby się powiedzieć. Czy dostałby taką szansę, gdyby jego ojciec nie został prezydentem? Niech to pytanie pozostanie retoryczne.
Młody Nawrocki spotkał się z Dudą w Krakowie. Panowie spacerowali sobie krakowskimi bulwarami, były prezydent opowiadał o kulisach swoich dwóch kadencji. Przyznał, że nie wierzył, że wygra wybory w 2015 roku.
– Nie było to nigdy moim marzeniem, żeby zostać prezydentem, nie śniłem o tym – oświadczył. – Do wszystkich funkcji, jakie sprawowałem w polityce, podchodziłem jako do służby. To nigdy nie był cel sam w sobie – dodał.
– Nie myślał pan o rozwoju kariery? – podsunął Nawrocki.