Eksperci osłupieli po tym, co zobaczyli przy Świątek. “To jest szalone”

Iga Świątek jest określana “królową mączki”, a kibice i eksperci twierdzą, iż Polka jest główną faworytkę do wygrania wielkoszlemowego Roland Garros. Pojawiły się też kursy u bukmacherów, gdzie ta teza też się potwierdza. – Nie możesz mi powiedzieć, iż coś się nie dzieje psychicznie u Igi, kiedy coś takiego faktycznie się dzieje – mówi jeden z analityków NBC Sports.

Iga Świątek (2. WTA) przegrała już trzy mecze w tym sezonie. Najpierw Polka uległa Amerykance Madison Keys (7:5, 1:6, 6:7) w półfinale Australian Open, a potem przegrała 3:6, 1:6 z Łotyszką Jeleną Ostapenko w półfinale w Dosze i 3:6, 3:6 z Rosjanką Mirrą Andriejewą w ćwierćfinale w Dubaju. Ostatnio było głośno o zachowaniu Świątek po meczu z Andriejewą, gdy zignorowała trenera Wima Fissette’a i nie podała mu ręki.

Ja w takiej sytuacji, znając Igę, po takim meczu, widząc, w jakim stylu przegrała i jak to wszystko się odbywało, na pewno bym do niej nie podchodził jako trener – komentował Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski w “Przeglądzie Sportowym Onet”. “Iga ma rację, ale co z tego. Problemu z tenisowym kalendarzem nikt nie naprawi na jej życzenie. Polka musi sobie z tym poradzić sama i to zupełnie inaczej” – napisał Michał Kiedrowski ze Sport.pl.

Wkrótce nadejdą dobre informacje dla Świątek. Mowa o fakcie, że sezon przejdzie na korty ziemne, a więc na ulubioną nawierzchnię Polki. Pierwszy ważniejszy turniej to WTA 500 w Charleston (31 marca – 6 kwietnia), a później są turnieje w Stuttgarcie (WTA 500), Madrycie oraz Rzymie (oba WTA 1000). Głównym punktem na mączce jest wielkoszlemowy Roland Garros.

Zdaniem bukmacherów Świątek jest wyraźną faworytką do wygrania French Open po raz piąty w karierze i czwarty z rzędu. Kurs, który pojawił się obok nazwiska Świątek na wygranie turnieju to 1,75. Dla porównania, kursy na Arynę Sabalenkę (4,0), Coco Gauff (6,0), Jelenę Rybakinę (8,0), Qinwen Zheng i Mirrę Andriejewą (obie po 10,0) są dużo wyższe. Drew Dinsick, analityk NBC Sports uważa, że kurs na Świątek jest “szalony”.

Pomysł, że Iga będzie w stanie połączyć siedem czystych meczów i nie będzie miała żadnych problemów, które widzieliśmy, jest szalony. To, co wydawało się, że uniemożliwiło jej zdobycie tytułu w Melbourne, to kontrowersje związane z podwójnym odbiciem w bezsensownym punkcie w meczu z Navarro. I to było po prostu tak, jakby to jedno małe rozproszenie wystarczyło, by ją wyłączyć z gry w półfinale. Nie możesz mi powiedzieć, że coś się nie dzieje psychicznie u Igi, kiedy coś takiego faktycznie się dzieje – powiedział.

-Myślę, że Iga jest najbardziej pewna siebie i czuje się najbardziej komfortowo na kortach ziemnych w Roland Garros. Różnica między nią a resztą stawki nie jest już taka, jak kiedyś. Iga nie jest na poziomie Nadala. Rafa był najlepszy w pięciosetówkach, a tu są trzy sety. Wystarczy trochę chaosu, który może wynikać z krótszego i mniejszego formatu – dodał Dinsick, który jednocześnie zaznacza, że Qinwen Zheng jest zagrożeniem w całym turnieju. Dodatkowo należy uważać na Karolinę Muchovą.

Wielkoszlemowy Roland Garros rozpocznie się 25 maja i potrwa do 8 czerwca tego roku. Relacje tekstowe na żywo z meczów Polaków, zwłaszcza Igi Świątek i Huberta Hurkacza