Eksplozja słów Świątek o polskim rządzie dzieli fanów i wywołuje chaos w internecie

Iga Świątek, czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema i narodowa duma Polski, znów znalazła się w centrum uwagi — tym razem nie za sprawą swoich tenisowych sukcesów, lecz przez kontrowersyjne wypowiedzi na temat polskiego rządu, które dosłownie „rozgrzały” internet do czerwoności.

W trakcie niedawnego wywiadu dla zagranicznego magazynu sportowego, Świątek wypowiedziała się szczerze na temat sytuacji politycznej w Polsce, wskazując na „brak wsparcia dla sportu”, „niewystarczające inwestycje w rozwój młodych talentów” i „nadmierną polityzację działań społecznych”. Jej słowa szybko zostały przetłumaczone i rozprzestrzenione w mediach społecznościowych — a reakcje były mieszane.

Jestem wdzięczna za wszystko, co dał mi mój kraj, ale czuję też, że młodzi sportowcy zasługują na więcej. Polska ma potencjał, ale często jest on marnowany przez decyzje na szczycie” — powiedziała Świątek.

Choć wielu fanów stanęło w jej obronie, chwaląc ją za odwagę i autentyczność, fala krytyki zalała komentarze. Niektórzy zarzucili jej brak lojalności wobec ojczyzny, a nawet nawoływali do bojkotu jej meczów.

„Niech gra dla innego kraju, skoro Polska jej nie pasuje” — napisał jeden z użytkowników Twittera. Inni z kolei przypomnieli, że to właśnie Polska dała jej szansę i platformę do rozwoju.

Tymczasem eksperci bronią Świątek, podkreślając, że sportowcy również mają prawo wyrażać swoje zdanie — zwłaszcza gdy chodzi o przyszłość kolejnych pokoleń.

Nie wiadomo jeszcze, czy Iga odniesie się do reakcji, jakie wywołała. Jedno jest pewne — jej słowa nie przejdą bez echa, a debata o relacji sportu z polityką w Polsce właśnie została ponownie otwarta.