Connect with us

CELEBRITY

Fissette przerywa milczenie! Mocne słowa o Świątek – postawił sprawę jasno

Published

on

Iga Świątek czeka na swój premierowy mecz na turnieju WTA 1000 w Montrealu. Tymczasem w sieci pojawił się nowy odcinek podacstu z udział jej trenera. Podczas rozmowy z Caroline Garcia oraz Borją Duranem Wim Fissette opowiedział o początkach pracy z polską tenisistką, porównując je z tym, czego doświadczył, obejmując stery w sztabie Angelique Kerber. Wyznał przy tym, na co nie mógł sobie pozwolić jako nowy szkoleniowiec naszej gwiazdy.

Wim Fissette ma za sobą pierwszy trenerski sukces w roli szkoleniowca Igi Świątek. 45-latek od razu sięgnął wraz ze swoją podopieczną po najcenniejszy łup – tytuł wielkoszlemowy. W dodatku ten najmniej niespodziewany, bo mało kto obstawiał, że to właśnie na Wimbledonie polska tenisistka przełamie swoją trwającą już od ponad roku niemoc. W dodatku zrobiła to w naprawdę pięknym stylu, rozbijając w finale 6:0, 6:0 reprezentantkę Stanów Zjednoczonych Amandą Anisimovą.

Tuż po starcie turnieju WTA 1000 w Montrealu wyemitowany został odcinek podcastu “Tennis Insider Club” z udziałem belgijskiego szkoleniowca. Prowadzą go znana tenisistka Caroline Garcia oraz jej ukochany Borja Duran. W trakcie rozmowy Wim Fissette wyjawił między innymi, jak może wyglądać początek pracy trenera z daną tenisistką, porównując przypadki Angelique Kerber oraz właśnie Igi Świątek.

Pierwszą rzeczą, którą próbuję zrobić, jest upewnienie się, że mamy taką samą wizję tego, w którą stronę ma podążać gra danej zawodniczki. Pamiętam ten moment, kiedy zaczynałem trenować Kerber. Sezon wcześniej mierzyłem się z nią trzykrotnie jako trener. Dla mnie było więc bardzo jasne, jak wygląda w najlepszej formie. Dlatego przygotowałem dla niej wideo, by pokazać jej, jak widzę ją grającą w kolejnym sezonie, tak by była najlepszą wersją samej siebie

To była dużo bardziej agresywna wersja Kerber, ponieważ zawsze czułem, że swój najlepszy tenis grała wtedy, gdy z agresją podchodziła do uderzeń. Musieliśmy w tym celu wykonać kilka technicznych poprawek, ale generalnie sama się z tym zgodziła. I dla nas był to naprawdę niesamowity start. To było jednak co innego, ponieważ zanim rozpocząłem swoją pracę, zanotowała naprawdę kiepski sezon. Dlatego była otwarta na zmiany i naukę.

Zupełnie inaczej sprawy miały się jednak w przypadku Igi Świątek. W przypadku współpracy z Polką Belg nie mógł sobie pozwolić na nagłą i wielką rewolucję, ponieważ dotychczasowy sposób pracy naszej tenisistki przynosił wymierne efekty.

Gdy rozpoczynałem pracę z Igą, po trzech latach pełnych niesamowitych sukcesów, to nie był moment, by powiedzieć: “Hej, teraz zamierzamy iść nieco bardziej w tym kierunku”. To był zupełnie inny początek. W przypadku kogoś, kto wygrał tak wiele w poprzednich sezonach, wprowadzanie dużych zmian w kwestiach technicznych czy taktycznych nie zostałoby zaakceptowane. To by nie zadziałało – powiedział Wim Fissette.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24