CELEBRITY
Iga Świątek przemówiła po awansie w Wimbledonie. Zwróciła uwagę na ważny szczegół

Iga Świątek z kłopotami, ale pewnie zameldowała się w drugiej rundzie Wimbledonu! Nasza tenisistka pokonała 7:5, 6:1 Polinę Kudiermietową, a mecz odbywał się w upalnych warunkach. Polka po meczu zwróciła na niego uwagę, ale nie narzekała, tylko zrobiła to z nutką humoru. Oto co powiedziała Świątek po zwycięstwie w Londynie.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Pierwszy set spotkania Świątek z Kudiermietową bardzo długo nie układał się po myśli Polki. Rosjanka grała dobrze i nie pozwalała naszej tenisistce na przełamanie. Polka wykazała się jednak cierpliwością i od końcówki pierwszego seta już zdominowała wydarzenia na korcie. W drugiej rundzie rywalką Polki będzie Amerykanka Caty McNally. Jest ona sklasyfikowana na 208. miejscu w rankingu WTA, a w pierwszej rundzie pokonała 6:3, 6:1 Brytyjkę Jodie Burrage
To powiedziała Iga Świątek po zwycięstwie na Wimbledonie
Po zwycięstwie Iga Świątek udzieliła wywiadu na korcie
W tym meczu musiałam się skupić na nawierzchni, bo trawa na tym korcie jest inna, niż na obiektach treningowych i w Bad Homburgu. Jestem szczęśliwa, że gra “zaklikała” w drugim secie i było trochę łatwiej. Jestem zadowolona, że w tym upale pojawiło się trochę chmur. Zastanawiałam się, jak przetrwam, ale w tenisie musimy być gotowi na wszystko — przyznała Polka.
— Zawsze jest inaczej, gdy dobrze nie znasz gry swojej przeciwniczki. Ona gra bardzo płasko i ma technikę, przez którą trudno ocenić, gdzie będzie grała. Musiałam być gotowa na wszystko i czułam, że z gema na gem gram coraz lepiej i czekałam na okazję do przełamania jej — dodała Świątek