Connect with us

CELEBRITY

Iga Swiatek przemówiła po finale WTA Cincinnati. Od razu zwróciła się do Jasmine Paolini

Published

on

W pięknym stylu zakończył się finał turnieju WTA 1000 w Cincinnati dla polskich kibiców. Iga Świątek pokonała Jasmine Paolini 7:5, 6:4 i po raz pierwszy w karierze wygrała zmagania w stanie Ohio. Tuż po decydującym starciu odbyła się ceremonia dekoracji, podczas której raszynianka odebrała swoje 24. trofeum w głównym cyklu kobiecych rozgrywek. Po tym, jak 24-latka odebrała nagrodę, od razu chwyciła za mikrofon i zaczęła mówić o Jasmine Paolini. Oto co miała do powiedzenia nasza reprezentantka.

Finał WTA 1000 w Cincinnati dostarczył sporych emocji. Iga Świątek nie weszła najlepiej w spotkanie, popełniała sporo błędów. W pewnym momencie przegrywała już 0:3 30-30. Wtedy nasza reprezentantka zgarnęła pięć gemów z rzędu i chwilowo przejęła kontrolę nad wydarzeniami. Mimo setbola w trakcie dziesiątego rozdania przy własnym podaniu, gra o zwycięstwo w partii była kontynuowana. Ostatecznie raszynianka wygrała tę odsłonę dopiero przed ew. tie-breakiem.

W drugim secie panie dalej toczyły zaciętą walkę, ale tym razem mistrzyni Wimbledonu 2025 nie miała problemu z domknięciem partii. Ostatecznie 24-latka triumfowała w całym pojedynku 7:5, 6:4 i zdobyła swój premierowy tytuł w stanie Ohio. Dla Świątek to drugie trofeum w tym sezonie, a 24. w karierze w głównym cyklu kobiecych rozgrywek. Co ciekawe, Iga wygrywa w 2025 roku na najbardziej wymagających nawierzchniach ze swojej perspektywy. Raszynianka wspomniała także o tym w swojej przemowie po finale, ale zaczęła ją od czegoś zupełnie innego.

WTA Cincinnati: Iga Świątek przemówiła po finale z Jasmine Paolini

Najpierw nasza reprezentantka zwróciła się w kierunku Jasmine Paolini. “Gratulacje dla Ciebie za wspaniały za cały turniej. Grałaś świetnie i mam nadzieję, że zagramy razem w finale na US Open” – powiedziała Polka. A potem zdobyła się na kilka szczerych słów na temat tego, jaka jest Włoszka.

Później Iga odniosła się do swojego otoczenia. “Chcę podziękować mojemu zespołowi. Dziękuję Wam za to, że pomagacie mi stać się lepszą tenisistką i uczycie mnie, jak radzić sobie lepiej na szybkich nawierzchniach. Jestem zszokowana i przeszczęśliwa. Dziękuję mojemu teamowi oraz rodzinie za nieustanne wsparcie” – przemówiła 24-latka. Później podziękowała także sponsorom, organizatorom turnieju i wszystkim, którzy przyczynili się do współtworzenia tego wydarzenia – za pracę jaką wykonali, by zmagania stały się na jak najwyższym poziomie. Na koniec skierowała także wyrazy wdzięczności do kibiców na trybunach.

Świątek nie będzie miała zbyt dużo czasu na celebrację. W momencie publikacji artykułu, raszynianka wciąż widnieje w rozpisce na turnieju miksta podczas US Open. To oznacza, że nie przed godz. 18:00 czasu polskiego czeka ją w nowym Jorku występ w duecie z Casperem Ruudem. Rywalami polsko-norweskiego teamu będą Madison Keys oraz Frances Tiafoe. Przed potyczką Świątek i Ruud odbędą jeszcze trening na korcie Grandstand. Jeśli pokonają amerykańskie zestawienie, później czeka ich jeszcze ćwierćfinał. Ewentualny półfinał i finał zostanie rozegrany dopiero w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24