CELEBRITY
Iga Świątek zaskoczyła fanów. Po prostu musicie to zobaczyć!

Iga Świątek szykuje się do kolejnego meczu na turnieju WTA 1000 w Montrealu. W trzeciej rundzie zmierzy się z Evą Lys. 24-letnia Polka jest w bardzo dobrym nastroju, o czym świadczą choćby jej żartobliwe wpisy w sieci. Tenisistka i jej trener przygotowania fizycznego porównali się do bohaterek filmu “Wicked”.
Iga Świątek w lipcu wygrała Wimbledon, a później zafundowała sobie zasłużony urlop. Przez kilka dni Polka relaksowała się z koleżankami i siostrą nad Morzem Bałtyckim. Tenisistka szybko wróciła jednak do pracy i obecnie bierze udział w turnieju w Kanadzie.
W pierwszej rundzie w Montrealu Iga Świątek otrzymała wolny los, dlatego zmagania rozpoczęła od rundy drugiej. W niej zmierzyła się z Hanyu Guo. Mecz zakończył się zwycięstwem raszynianki 6:3, 6:1. Teraz przed Igą Świątek spotkanie z Evą Lys. Panie wyjdą na kort w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego.
Iga Świątek pozowała z Maciejem Ryszczukiem. A potem… Hit!
Tymczasem sześciokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych zaskoczyła fanów. W czwartek zamieściła na Instastory fotografię, do której pozowała ze swoim trenerem przygotowania fizycznego.
Tenisistka miała na sobie koszulkę w kolorze bladego różu, a Maciej Ryszczuk zaprezentował się w zielonym ubraniu. To przywołało im skojarzenia z musicalem “Wicked” — Świątek porównała się do Glindy, a swojego trenera porównała do Elphaby (zielonej czarownicy).
Na tym jednak nie koniec, bo na kolejnym slajdzie zamieściła przerobioną fotografię. Na niej widzimy Świątek w różowej sukience wróżki i w koronie, a Ryszczuka w stroju czarownicy. Na fotce pojawił się nawet tytuł filmu “Wicked”. “Wersja AI Macieja” — oznajmiła tenisistka, nie kryjąc rozbawienia.