CELEBRITY
Internet w ogniu po zachowaniu Świątek! Wszyscy mówią tylko o jednym szczególe

“Przetrwała kryzys i odbudowała się”, “opanowała sytuację po pierwszym secie”, “od 0:1 w setach niemal wzorowy mecz Igi” – komentują dziennikarze i eksperci po horrorze, jaki zapewniła nam Iga Świątek. W drugiej rundzie Wimbledonu Polka nieoczekiwanie przegrała pierwszy set z zawodniczką z… trzeciej setki rankingu WTA – Caty McNally. W dwóch kolejnych pokazała jednak klasę i zwyciężyła 5:7, 6:2, 6:1.
Iga Świątek z pewnością nie tak wyobrażała sobie występ w II rundzie Wimbledonu. Starcie z Caty McNally, a więc 208. rakietą świata, miało być tylko formalnością. Miało…, bo na korcie centralnym rozegrały się wydarzenia, których chyba nikt nie zakładał. Choć Polka prowadziła już 4:1, ostatecznie przegrała pierwszą partię 5:7. Na szczęście w porę się pozbierała. W kolejnych zwyciężyła do dwóch i do jednego i ostatecznie awansowała do III rundy, w której zagra z Danielle Collins. A jak jej występ ocenili eksperci?
Tak podsumowali grę Świątek. “Brak pomysłu, brak spokoju, seryjne błędy”
– Iga Świątek wygląda coraz gorzej w meczu z Caty McNally. Brak pomysłu, brak spokoju, seryjne błędy. Ciężary w drugiej rundzie – komentował po pierwszej partii dziennikarz Sport.pl Łukasz Jachimiak.
– Z Poliną Kudiermietową było trudnawo, z Caty McNally – trudno, to teraz liczę, iż Iga Świątek spokojnie pokona Danielle Collins. W trzeciej rundzie Wimbledonu rywalka na pewno spróbuje Igę zdominować. Liczę na dobry plan od Wima Fissette’a i na to, iż Iga zachowa spokój – zapowiedział po meczu.
– Dużo bardziej różnorodnie, lepiej taktycznie, ciekawiej gra Caty McNally. Są ataki, są slajsy, jest zmiana tempa. Plus na razie dużo lepiej serwuje – komplementował rywalkę Świątek Maciej Łuczak z Meczyki.pl.
– Od 0:1 w setach niemal wzorowy mecz Igi Świątek. Włączony wyższy bieg, większa solidność, lepszy serwis. No wiele rzeczy się zgadzało – dodał po zakończeniu meczu.
– Sporo złości u Igi Świątek. Sama chyba wie najlepiej, iż wszystko w tym meczu zależy od niej. Wim Fissette starał się wyciszyć jej emocje i w drugim secie to przyniosło efekt. Spokojnie i będzie dobrze – skomentował po drugiej, wygranej przez Świątek, partii Piotr Bernaciak z “Przeglądu Sportowego”.