CELEBRITY
Jarosław Kaczyński oddał głos w drugiej turze wyborów. Głosował na Żoliborzu

wskim Żoliborzu. Jak zwykle towarzyszył mu niewielki, lecz czujny zespół ochrony oraz grupa wiernych sympatyków.
Głosowanie odbyło się w godzinach porannych, około 9:30. Prezes PiS pojawił się w lokalu wyborczym mieszczącym się w szkole podstawowej przy ulicy Mickiewicza. Ubrany w charakterystyczny czarny garnitur, z powagą przywitał komisję, a następnie udał się za kotarę, by wypełnić kartę do głosowania.
Po wyjściu z lokalu nie obyło się bez krótkiego oświadczenia dla mediów. — To bardzo ważne wybory. Zachęcam wszystkich obywateli do udziału. Decydujemy nie tylko o sprawach lokalnych, ale i o kierunku, w jakim pójdzie Polska — powiedział Kaczyński. Uniknął jednak odpowiedzi na pytanie, kogo poparł w drugiej turze, podkreślając, że “głosowanie jest aktem osobistym”.
Mimo deszczowej pogody na warszawskim Żoliborzu panowała spokojna atmosfera. Wśród mieszkańców dzielnicy nie zabrakło emocji związanych z wizytą prezesa. — Zawsze głosuje tutaj, to już taka tradycja — mówiła jedna z mieszkanek, wskazując na skromne osiedle, w którym Kaczyński mieszka od lat.
Druga tura wyborów samorządowych przyciągnęła spore zainteresowanie mediów, zwłaszcza ze względu na napiętą atmosferę polityczną w kraju i zaciętą walkę w największych miastach. Udział lidera PiS w głosowaniu był szeroko komentowany przez polityków zarówno koalicji rządzącej, jak i opozycji.
Nieoficjalne sondaże wskazują, że frekwencja może być wyższa niż przewidywano, co komentatorzy przypisują właśnie mobilizacji elektoratu wokół głosów prominentnych polityków, takich jak Jarosław Kaczyński.
Wyniki drugiej tury poznamy najprawdopodobniej w poniedziałek nad ranem. Tymczasem Żoliborz powoli wraca do codziennego rytmu, a mieszkańcy komentują wydarzenia przy kawiarnianych stolikach, zerkając co chwilę na ekrany telefonów.