CELEBRITY
Kapitalne kwalifikacje Polaków w Planicy! Reakcja Stocha mówi wszystko

Piątkowe kwalifikacje w Planicy przedłużały się przez niekorzystne warunki pogodowe, ale polscy kibice mieli powody do zadowolenia. Kamil Stoch i Piotr Żyła skoczyli tak dobrze w kwalifikacjach, że na ich twarzach znów zagościł uśmiech. Thomas Thurnbichler też mógł być zadowolony z postawy weteranów. Aż trzech polskich skoczków zakończyło kwalifikacje w czołowej dziesiątce! Po ujawnieniu afery…
Piątkowe kwalifikacje w Planicy przedłużały się przez niekorzystne warunki pogodowe, ale polscy kibice mieli powody do zadowolenia. Kamil Stoch i Piotr Żyła skoczyli tak dobrze w kwalifikacjach, że na ich twarzach znów zagościł uśmiech. Thomas Thurnbichler też mógł być zadowolony z postawy weteranów. Aż trzech polskich skoczków zakończyło kwalifikacje w czołowej dziesiątce!
Po ujawnieniu afery kombinezonowej przez Jakuba Balcerskiego ze Sport.pl nad skokami narciarskimi pojawiły się bardzo ciemne chmury. Norwegowie zostali zawieszeni przez FIS, co odbiło się m.in. na zainteresowaniu turniejem Raw Air w Oslo i Vikersund. Dla FIS-u szczęście w nieszczęściu jest takie, że skandal został ujawniony w końcówce sezonu 24/25 i będzie sporo czasu na wyciągnięcie wniosków.
Absolutną tradycją jest kończenie sezonu na skoczni Letalnica w Planicy. Klasykiem jest fragment piosenki “Planica, Planica, snezna kraljica” po skoku na co najmniej 230 metrów. Thomas Thurnbichler zabrał do Planicy sześciu Polaków: Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Pawła Wąska, Jakuba Wolnego oraz Aleksandra Zniszczoła.
W pierwszym treningu wygrał Słoweniec Domen Prevc, skacząc 246,5 metra. Najlepszym z Polaków był Paweł Wąsek, który po skoku na 215,5 metra zajął dziesiąte miejsce. Drugi trening to triumf Andreasa Wellingera po skoku na odległość 237,5 metra. W czołowej dziesiątce po tym treningu mieliśmy dwóch Polaków – Aleksandra Zniszczoła (213,5 m, szóste miejsce) i Kamila Stocha (224 metry, dziesiąte miejsce).
Uśmiech wrócił na twarze Stocha i Żyły. Pięciu Polaków w konkursie, trzech w TOP 10
Kwalifikacje były przeprowadzone z 14. belki startowej. Na Letalnicy nie panowały idealne warunki, więc niektórzy skoczkowie musieli długo czekać na swoje skoki. W tym gronie był Dawid Kubacki, który czekał na lepsze warunki i skoczył 199,5 metra. Metr bliżej wylądował Jakub Wolny, ale dostał więcej punktów za wiatr. Wolny musiał długo czekać, był pierwszym skoczkiem na liście oczekujących. Ostatecznie znalazł się w konkursie po tym, jak Tate Frantz został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Długo trzeba było czekać na dalekie skoki, aż na belce zasiadł Markus Eisenbichler, który w swoim ostatnim weekendzie w Pucharze Świata skoczył 238,5 metra. Potem z bardzo dobrej strony pokazał się Stoch i Żyła. Stoch skoczył 234,5 metra, a na jego twarzy znów pojawił się uśmiech. Parę minut później Żyła skoczył 227 metrów, ale wyprzedził Kamila dzięki większej liczbie punktów za wiatr. Dzieliło ich 0,2 pkt.
Od skoku Żyły sędziowie obniżyli belkę o jeden stopień – z 14. na 13. Zniszczoł skoczył 193 metry, ale dzięki dodaniu blisko 20 pkt za wiatr awansował do konkursu. Wąsek skoczył 214 metrów i po swoim skoku był na piątym miejscu.