CELEBRITY
Karol Nawrocki wylał pomyje na Jarosława Kaczyńskiego po jego wypowiedzi na antenie, co za skandaliczna wypowiedź…

W przededniu wyborów prezydenckich, które odbędą się w tym miesiącu, lider opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), Jarosław Kaczyński, publicznie stanął w obronie kandydata partii, który znalazł się w centrum głośnej afery majątkowej. Skandal ten może poważnie zaszkodzić szansom konserwatystów na objęcie najwyższego urzędu w państwie.
Sprawa dotyczy niejasnych okoliczności nabycia luksusowej nieruchomości przez kandydata PiS, którego nazwisko media polskie od kilku dni odmieniają przez wszystkie przypadki. Opozycja i media śledcze zarzucają mu zatajenie źródeł finansowania zakupu willi wartej kilka milionów złotych oraz niewłaściwe deklaracje majątkowe składane w poprzednich latach.
Pomimo nasilających się kontrowersji i apeli ze strony opinii publicznej o wycofanie kandydatury, Jarosław Kaczyński wydał wczoraj specjalne oświadczenie podczas konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie PiS w Warszawie.
– Atak na naszego kandydata to polityczna nagonka, która ma na celu zdyskredytowanie go w oczach wyborców tuż przed decydującym głosowaniem – powiedział Kaczyński. – Jest to część szerszej kampanii oszczerstw i manipulacji medialnych, mającej zniszczyć wiarygodność człowieka uczciwego i oddanego służbie publicznej.
Kaczyński dodał, że kandydat “nie złamał żadnego prawa” i wszystkie transakcje związane z jego majątkiem zostały przeprowadzone zgodnie z przepisami. Zapowiedział również, że PiS nie zmieni swojego kandydata i będzie konsekwentnie wspierać go do końca kampanii.
Według komentatorów politycznych, obrona kandydata przez samego lidera partii świadczy o ogromnej stawce, jaką PiS przypisuje tegorocznym wyborom prezydenckim. Utrata szans na zdobycie urzędu prezydenta oznaczałaby dla partii poważne osłabienie jej wpływów na scenie politycznej i ograniczenie możliwości blokowania ustaw obecnej większości rządzącej.
Choć sondaże sprzed skandalu wskazywały na wyrównaną walkę między kandydatem PiS a obecnym prezydentem wspieranym przez koalicję rządzącą, najnowsze badania opinii publicznej pokazują wyraźny spadek poparcia dla konserwatywnego pretendenta. Zaufanie społeczne, które dotychczas było jednym z jego największych atutów, zostało poważnie nadszarpnięte.
Rzecznik rządu skomentował sprawę krótko: – Oczekujemy przejrzystości i uczciwości od wszystkich kandydatów na urząd prezydenta. Polacy mają prawo wiedzieć, kto ich reprezentuje.
Tymczasem media kontynuują dochodzenie, publikując kolejne dokumenty i świadectwa mające potwierdzić, że zakup luksusowej willi nie był możliwy wyłącznie z oficjalnie zgłoszonych dochodów. Pojawiły się również wątpliwości co do powiązań biznesowych kandydata oraz jego relacji z osobami z kręgów deweloperskich.