Connect with us

CELEBRITY

Kolejne dziwne zachowanie rywalki Świątek. Znowu nie wytrzymała 4 godzin temu

Published

on

Qinwen Zheng nie błyszczy tak, jak w zeszłym roku. Mistrzyni olimpijska z Paryża wywołuje też coraz większe kontrowersje swoim zachowaniem. Od czołowej tenisistki świata usłyszała, iż “jej nie szanuje”. To nie przeszkadza Chince bić rekordy finansowe. Jak wyprzedziła Emmę Raducanu?

Qinwen Zheng była jedną z głównych bohaterek poprzedniego sezonu w kobiecym tenisie. Chinka zdobyła w Paryżu złoty medal olimpijski, w półfinale pokonując Igę Świątek. W Australian Open doszła pierwszy raz do finału wielkoszlemowego. Została również wicemistrzynią imprezy WTA 1000 w Wuhanie oraz WTA Finals w Rijadzie.

Rok kończyła na piątym miejscu w rankingu – najwyższym w dotychczasowej karierze. Wydawało się, iż Chinka pójdzie za ciosem i w kolejnym sezonie może stanowić realne zagrożenie dla Igi Świątek czy Aryny Sabalenki. Na ten moment jednak nic na to nie wskazuje.

Źle zaczęło się już w Australian Open, gdzie rozpoczęła starty w tym sezonie. Zheng niespodziewanie odpadła na etapie drugiej rundy z 88. na świecie 37-letnią Niemką Laurą Siegemund. W efekcie Zheng nie obroniła ponad 1200 punktów i spadła na ósme miejsce w zestawieniu WTA.

Na Bliskim Wschodzie szło jej jeszcze gorzej – w Dosze i Dubaju odpadała już na etapie drugiej rundy, czyli na samym starcie, bo z racji rozstawienia w pierwszej rundzie miała wolny los. Przegrane z Tunezyjką Ons Jabeur (29. WTA), która najlepsze lata ma raczej za sobą, czy Amerykanką Peyton Stearns (43.), która dopiero dobija się do czołówki kobiecych rozgrywek mogły niepokoić.

Serię trzech porażek Qinwen Zheng przerwała dopiero w Indian Wells, gdzie dotarła do ćwierćfinału. Zatrzymała się dopiero ze Świątek 3:6, 3:6, ale wynik meczu nie oddaje, jak był to jednostronny pojedynek. Polka była wyraźnie lepsza, udanie rewanżując się za przegraną na igrzyskach.

Niezły występ chińska tenisistka zanotowała w Miami, gdzie także dotarła do najlepszej “ósemki” i postawiła się Białorusince Arynie Sabalence, ulegając liderce rankingu 2:6, 5:7. Chinkę martwić może fakt, iż w starciach z rywalkami z top 10 jej bilans wygląda fatalnie: 1 zwycięstwo – 15 porażek.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24