CELEBRITY
Kosmiczny mecz Świątek z Keys. Te słowa mówią wszystko. “Zmartwychwstała”

Iga Świątek wróciła z dalekiej podróży. W środowe popołudnie nasza tenisistka do zera przegrała pierwszego seta w ćwierćfinałowym meczu WTA 1000 Madryt przeciwko Madison Keys. Na szczęście zrewanżowała się rywalce i w drugiej partii triumfowała 6:3. Ostatecznie w decydującej odsłonie Polka wygrała 6:2 i awansowała do półfinału. “Takie powroty zasługują na mega uznanie” – piszą eksperci w mediach społecznościowych.
Jeżeli ktoś zaledwie kilkanaście minut spóźnił się na środowy mecz Igi Świątek z Madison Keys, to po włączeniu transmisji z pewnością mógł być mocno zdziwiony. A to dlatego, że Amerykanka potrzebowała zaledwie… 24 minuty, aby rozbić Polkę 6:0 w pierwszym secie. Tym samym Keys stała się pierwszą tenisistką od 2021 roku, której udało się ograć czterokrotną mistrzynię Rolad Garros “do zera”. Dokładnie minęło 1409 dni od takiego incydentu.
Wydawało się, że tegoroczna mistrzyni Australian Open dokończy dzieła zniszczenia w drugiej partii, jednak na szczęście Świątek zdołała się otrząsnąć. Szybko wyszła na prowadzenie 5:1, a w całym secie triumfowała 6:3. O wyłonieniu pierwszej półfinalistki WTA 1000 Madryt zadecydowała trzecia odsłona.
Eksperci ocenili bój Świątek z Keys. “Wielki szacunek”
“W niej Świątek zaprezentowała się już naprawdę świetnie. Kompletnie zdominowała Keys, która nie przypominała tej samej tenisistki, co w pierwszym secie. Pozwoliła ugrać Amerykance tylko dwa gemy, dzięki czemu finalnie wygrała 0:6, 6:3, 6:2 i awansowała do półfinału “tysięcznika” w stolicy Hiszpanii, gdzie zagra z Coco Gauff lub Mirrą Andriejewą. Jak na wyczyn Polki zareagowali eksperci?”Niewiarygodne!!! Iga Świątek odwróciła losy meczu z Madison Keys! Polka po bardzo słabym pierwszym secie potrafiła wrócić do gry i wygrać! Jest półfinał” – czytamy na profilu Canal+ Sport.
“Dostała pierwszego od 4 lat bajgla, ale odwróciła losy spotkania i pokonała rywalkę, która ją ograła w thrillerze na Australian Open. Iga Świątek. Pewne rzeczy nie grają (nie udawajmy, że nie ma problemów), ale takie powroty zasługują na mega uznanie” – ocenił Mateusz Wasiewski z redakcji WP SportoweFakty
“Wielki szacunek dla Igi Świątek za to zwycięstwo. Zrobić coś takiego od 0:6 z tak silną rywalką? Oby to był przełom w tym sezonie” – pisze Jakub Seweryn ze Sport.pl.