CELEBRITY
Magda Linette po sensacyjnym zwycięstwie. “Trochę mnie to zirytowało”

“Trochę mnie to zirytowało” — przyznała wprost Magda Linette o momencie, w którym Coco Gauff ją przełamała w drugim secie. Nasza tenisistka zdradziła również to, co wpłynęło na wielkie zwycięstwo z Amerykanką. Zawodniczka odniosła się także do nadchodzącej batalii o półfinał z Jasmine Paolini. 33-latka zwróciła uwagę na jedną, niezwykle istotną rzecz przed tym spotkaniem.
Magda Linette w dwóch setach 6:4, 6:4 wygrała z Coco Gauff. Polka zagrała wyborny mecz i wykorzystała swoje szanse przeciwko koszmarnie dysponowanej Amerykance. “Myślę, że bardzo ważne było dla mnie, aby wywierać presję na serwisie Coco. Cieszę się, że dobrze returnowałam” — stwierdziła szczęśliwa Polka.
“Byłam bardzo odważna, a potem potrafiłam to poprzeć solidnymi gemami serwisowymi, ponieważ Coco jest naprawdę wymagającą rywalką. Nawet gdy uda się przełamać jej serwis, wciąż jest niezwykle groźna i walczy do końca. Dlatego tak istotne było, aby utrzymać koncentrację i konsekwencję” — dodała doświadczona tenisistka.
W drugim secie przez chwilę zrobiło się nerwowo
W drugim secie zrobiło się nieco nerwowo, gdy Gauff przełamała Polkę. “Grała bardzo agresywnie, czego się spodziewałam. Byłam trochę zła na siebie, że nie zareagowałam lepiej, bo to już mi się wcześniej zdarzało w meczach z nią, więc próbowałam zwrócić na to szczególną uwagę” — przyznała w rozmowie z dziennikarzami.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Linette przyznała, że była zła na siebie, ponieważ przez moment nie kontrolowała wydarzeń na korcie. “Kiedy sytuacja wymknęła mi się spod kontroli, a ja nie byłam gotowa, trochę mnie to zirytowało. Starałam się jednak zachować maksymalny spokój, bo wiedziałam, że jeśli stracę kontrolę, to będzie mi naprawdę ciężko wrócić do gry” — stwierdziła.
Mimo słabszej dyspozycji Coco Linette nie mogła sobie pozwolić na rozprężenie
Amerykanka popełniała sporo błędów i nie prezentowała swojej najwyższej dyspozycji. “Nawet w dni, kiedy nie idzie jej najlepiej, jest niezwykle wymagającą rywalką, bo potrafi świetnie walczyć i nigdy się nie poddaje. Oczywiście, pojawiają się szanse, ale mimo wszystko trzeba na każdy punkt i każdy gem pracować naprawdę ciężko” — wyjaśniła nasza zawodniczka.
“Owszem, popełniała podwójne błędy serwisowe, ale potem wracała do gry i świetnie returnowała, dlatego tak ważne było, żeby utrzymać swój serwis na wysokim poziomie” — dodała.