CELEBRITY
Miał być hit ze Świątek… a tu szok! Ostapenko odpada w Stuttgarcie po bolesnej klęsce

Zaraz po losowaniu drabinki WTA 500 w Stuttgarcie stało się jasne, iż Iga Światek i Jelena Ostapenko mogą się ze sobą zmierzyć w ćwierćfinale turnieju. Polka wywiązała się dzisiaj ze swojego zadania i zameldowała się najlepszej “8”, pokonując Janę Fett. Jutro o ten awans powalczy Łotyszka w starciu z Emmą Navarro. Mimo to zmora naszej tenisistki pojawiła się dzisiaj na korcie, tyle iż w rywalizacji deblistek. I odniosła bolesną porażkę. Prowadzenie 8-3 w super tie-breaku nie wystarczyło do zwycięstwa.
Gdy tylko Jelena Ostapenko znajduje się blisko nazwiska Igi Świątek w turniejowej drabince, od razu pojawia się pytanie wśród fanów, w której rundzie zmagań mogą się potencjalnie ze sobą spotkać. Nic dziwnego, że Łotyszka tak elektryzuje kibiców, bowiem posiada znakomity bilans 5-0 w bezpośrednich starciach z Polką. Po losowaniu WTA 500 w Stuttgarcie okazało się, że obie mogą na siebie trafić w ewentualnym ćwierćfinale.
Dzisiaj raszynianka zapewniła sobie awans do najlepszej “8”, pokonując Janę Fett 6:2, 6:2. Jesteśmy już zatem o zaledwie krok od szóstego singlowego pojedynku Świątek z Ostapenko. Aby to się dokonało, mistrzyni Roland Garros 2017 musi pokonać w czwartek Emmę Navarro. Zanim Iga zakończyła swoje środowe starcie z Chorwatką, swój mecz, tyle że w deblu, rozegrała właśnie Jelena. W duecie z Dajaną Jastremską walczyły o awans do półfinału. Ich przeciwniczkami były Timea Babos i Luisa Stefani. Batalia dostarczyła mnóstwo emocji i zaskakujących zwrotów akcji.