CELEBRITY
Nie zwlekał! Kongres PiS ledwo się zaczął, a Kaczyński już oskarżył rząd Tuska o zbrodnię. „Zginęła w wyniku…”

W Przysusze ruszył kongres Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński potrzebował tylko kilku minut, by oskarżyć rząd o śmierć swojej dawnej współpracownicy, Barbary Skrzypek.
Kaczyński oskarża władzę
W sobotę do Przysuchy zjechali się politycy PiS. Powód? Kongres partii, na którym zapadną decyzje dotyczące kierownictwa na kolejne cztery lata. Tradycyjnie w ostatnich tygodniach pojawiły się plotki, że Jarosław Kaczyński już teraz odpuści, członkowie partii namawiali go w mediach, żeby został, bo tylko on może być prezesem, najlepiej dożywotnio. I oczywiście Kaczyński pozostanie na czele partii, bo i wcale nie miał zamiaru ustępować. Pełni funkcję prezesa nieprzerwanie od stycznia 2003 roku
Kongres rozpoczął się od skandowania imienia „Jarosław, Jarosław”. Potem Kaczyński wspomniał ze sceny delegatów, którzy w ostatnim czasie zmarli. W wyjątkowy sposób uhonorowano wieloletnią współpracownicę prezesa, Barbarę Skrzypek. Na scenie postawiono jej czarno-biały portret
– W tym momencie nie mogę wspomnieć o osobie, która nigdy nie była delegatem, ale odegrała w dziejach naszego środowiska politycznego od czasów Prawa i Sprawiedliwości i czasów Porozumienia Centrum ogromną rolę – powiedział Kaczyński, a doniosły moment popsuł cynicznym wtrętem, który udowadnia, że prezes i jego środowisko wykorzystują śmierć Skrzypek do politycznych gierek. Prezes znów oskarżył obecny rząd o śmierć kobiety. – Zginęła w wyniku działań tej władzy. To Barbara Skrzypek, chciałbym, żeby ten hołd, który za chwilę oddamy, dotyczył także niej – powiedział Kaczyński.