CELEBRITY
Niebywałe sceny podczas turnieju tenisowego. Nagle na kort wbiegły… małpy

Ci, którzy nie interesują się na co dzień tenisem, mogliby przypuszczać, że jest to niezwykle nudna dyscyplina, w której rzadko dzieją się rzeczy niespodziewane. W przeszłości jednak nie raz na korcie dochodziło do niesłychanych scen. I to niekoniecznie z udziałem tenisistów i tenisistek. Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas turnieju ITF W50 w Ahmedabad w Indiach. W trakcie meczów na kort niespodziewanie wtargnęli nieproszeni goście. Całe zdarzenie uwiecznił na nagraniu trener z Polski, Marcin Domaszewicz.
Podczas turniejów tenisowych nie raz zdarzało się, że sędziowie zmuszeni byli przerwać mecz, ponieważ na korcie pojawiali się nieproszeni goście. I wcale nie chodzi tu o zasiadających na trybunach kibiców – ci w większości przypadków nie sprawiają problemów i w ciszy przyglądają się poczynaniom zawodników, dopingując ich jedynie w trakcie przerw między piłkami. Mowa natomiast o zwierzętach, które nie zdają sobie wcale sprawy z tego, że w trakcie spotkań na korcie nie są wcale mile widziane.
W przeszłości wielokrotnie bywało, że grę uniemożliwiały zawodnikom latające po korcie ptaki, a w szczególności gołębie. Podczas niedawnego turnieju WTA 1000 w Dosze natomiast w trakcie meczu Aryny Sabalenki na korcie dość niespodziewanie pojawiła się kotka, która później zdecydowała się obejrzeć z bliska jeszcze inne spotkania. Podczas turnieju ITF W50 w Ahmedabadzie w Indiach na kort wtargnęły jednak nieco większe i masywniejsze zwierzęta