CELEBRITY
Niewiarygodne sceny w Paryżu. Świątek tylko na to czekała. Polały się łzy

Rafael Nadal niewątpliwie jest najwybitniejszym z tenisistów jeśli chodzi o grę na kortach ziemnych. Hiszpan nie bez powodu nazywany jest “królem mączki” oraz Paryża. Na paryskich kortach imienia Rolanda Garrosa Nadal triumfował aż 14 razy, to oczywiście najwięcej w historii. Pożegnanie sportowe z kortem imienia Philippe’a Chatriera nie było jednak dla Hiszpana udane.
Ostatni występ w turnieju rangi Wielkiego Szlema na obiektach imienia Rolanda Garrosa zakończył się bowiem na pierwszej rundzie, w której Nadal przegrał z Alexandrem Zverevem. Lepiej było podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, ale tam również nie zakończyło się to sukcesem sportowym. W związku z tym Hiszpan na jesieni 2024 roku ogłosił zakończenie kariery sportowej.
Poruszająca uroczystość dla Nadala. Świątek widziała wszystko z bliska
Oficjalnie rakietę na kołek odwiesił po listopadowym Pucharze Daviesa, gdzie odbyło się jego wzruszające pożegnanie. Organizatorzy French Open nie chcieli jednak pozostać dłużni i chcieli oddać hołd legendzie tych kortów także na tych kortach, w sposób wyjątkowy. W związku z tym Nadal wrócił do Paryża, a w niedzielę 25 maja 2025 roku na wypełnionym po brzegu korcie Philippe’a Chatriera znów pojawił się Nadal. Na trybunach oczywiście usiadła Iga Świątek a tuż nad nią Carlos Alcaraz, dla których Hiszpan to największy z idoli.
Na trybunach wszyscy ubrani byli w koszulki w kolorze mączki. Już po samym wyjściu na kort w oczach Nadala pojawiły się łzy, a gdy organizatorzy odpalili przygotowany na tę okazję film, wielokrotny mistrz tej imprezy kompletnie się rozkleił. Popłakała się oczywiście także cała rodzina Hiszpana – żona, syn. Publiczność wprost nie dawała dojść Nadalowi do głosu, a gdy ten już dostał mikrofon, to przemówił do kibiców w języku francuskim, a potem już po angielsku i hiszpańsku.
Po pierwszym przemówieniu na korcie pojawili się najwięksi rywale Nadala z czasów kariery, a więc Novak Djoković, Andy Murray oraz Roger Federer. Organizatorzy przygotowali kolejne specjalne wideo, w którym wystąpiła właśnie wspomniana trójka. Po ceremonii z udziałem całej Wielkiej Czwórki organizatorzy zaprezentowali ostatnią z niespodzianek. Tuż przy siatce na korcie Philippe’a Chatriera pojawiło się bowiem odbicie stopy Nadala razem z liczbą jego tytułów i ten symbol zostanie tam już na zawsze. Wszystkiemu towarzyszyło wiele uśmiechu, a także łez. Na końcu Nadal ostatni raz obszedł cały kort i podziękował każdemu sektorowi z kibicami.