CELEBRITY
Niewiarygodny wyczyn Świątek! US Open aż nie mogło się powstrzymać. “Rekord świata”

Oficjalne konto US Open w mediach społecznościowych ogłosiło właśnie niezwykły wyczyn Igi Świątek. Polka pobiła historyczny rekord należący dotąd do Moniki Seles i zapisała się w annałach tenisa. Od początku ery open, czyli od 1968 roku, żadna zawodniczka nie mogła pochwalić się serią aż 65 kolejnych zwycięstw w meczach otwarcia turniejów. Teraz rekord należy do Świątek.
Polka dokonała tego, pokonując w pierwszej rundzie US Open 2025 Emilianę Arango 6:1, 6:2. Spotkanie trwało zaledwie godzinę i było jednostronnym widowiskiem, ale miało wielką wartość historyczną. To właśnie to zwycięstwo pozwoliło Świątek ustanowić nowy rekord świata – 65. triumf z rzędu w meczach rozpoczynających kolejne turnieje.
Tenisowi statystycy już od dłuższego czasu śledzili tę serię. Iga nie przegrywa na otwarcie – od lat zawsze zaczyna turnieje od zwycięstwa, często idąc później znacznie dalej w drabince. Dla porównania, Monica Seles była niepokonana w 64 kolejnych spotkaniach otwarcia pomiędzy 1990 a 1996 rokiem. Warto jednak podkreślić, że mowa o „meczach otwarcia”, a nie wyłącznie o pierwszych rundach – bo czołowe zawodniczki często mają w nich wolny los.
Cztery lata bez porażki na otwarcie. Na horyzoncie rekord Djokovicia
Ostatni raz Świątek odpadła w pierwszym meczu turnieju w 2021 roku w Cincinnati, gdzie po wolnym losie w pierwszej rundzie przegrała w drugiej z Ons Jabeur 3:6, 3:6. Od tamtej pory minęły cztery lata, a Iga nieprzerwanie wygrywa mecze otwarcia. Teraz goni już tylko jeden absolutny rekord – Novak Djoković w swojej karierze rozpoczął zwycięsko aż 75 kolejnych turniejów. To najlepszy wynik w historii, bez podziału na płeć.
Rywalki daleko w tyle
Dla porównania, Aryna Sabalenka, aktualna liderka rankingu WTA i najpoważniejsza rywalka Polki, ma obecnie serię 11 wygranych meczów otwarcia. Jej ostatnia porażka w pierwszym spotkaniu turnieju miała miejsce w lutym tego roku w Dosze. Jeszcze gorzej wygląda bilans Coco Gauff – trzeciej rakiety świata – która w ostatnich miesiącach odpadała już po pierwszych meczach zarówno w Berlinie, jak i na Wimbledonie.
Seria 65 zwycięstw Świątek to osiągnięcie, do którego współczesne rywalki nie są w stanie się nawet zbliżyć.