CELEBRITY
Oczy świata były zwrócone na Alaskę. Tym zajęła się Rosja

Kilka godzin przed spotkaniem Donalda Trumpa z Władimirem Putinem niemal cały świat obserwował przygotowania do szczytu na Alasce, ale oczy Rosjan wciąż zwrócone były ku celom w Ukrainie. Moskwa przeprowadziła ataki dronowe i rakietowe, zabijając cywilów oraz uszkadzając infrastrukturę.
“W dniu negocjacji Rosjanie również zabijają. A to mówi samo za siebie” — napisał w piątek (15 sierpnia) Wołodymyr Zełenski. Rosja przeprowadziła kolejne ataki na Ukrainę zaledwie kilka godzin przed spotkaniem Donalda Trumpa z Władimirem Putinem.
Rosjanie uderzyli dronami w obwody: sumski, charkowski, doniecki i czernihowski. Użyli też rakiet, które skierowali na teren obwodu charkowskiego i czernihowskiego. Jak przekazały Siły Powietrzne Ukrainy, zneutralizowano ponad 60 dronów Szahed i “dronów-wabików”.
Dwa pociski Iskander-M i 34 drony uderzyły w 13 lokalizacjach na terenie Ukrainy. Trafiły m.in. w samochody w obwodzie dniepropietrowskim i gospodarstwo rolne w obwodzie czernihowskim, zabijając i raniąc cywilów. Jedna osoba zginęła w wyniku uderzenia w karetkę pogotowia i samochód w obwodzie sumskim.
Rosną miesięczne liczby ofiar rosyjskiej agresji. W tle negocjacje
Rosyjski dron trafił też w Centralny Rynek w Sumach, uszkadzając sklepy detaliczne, placówkę edukacyjną i inne okoliczne budynki. Z ustaleń ONZ wynika, że Rosja nasila ataki, które w lipcu 2025 r. doprowadziły do największej liczby ofiar śmiertelnych od maja 2022 r.
Mimo piątkowych ataków Trump nie krył zadowolenia z przebiegu rozmowy z Putinem. Chociaż wcześniej zapowiedział, że zakończy spotkanie w chwili, w której prezydent Rosji odmówi wstrzymania ognia, negocjacje trwały niemal trzy godziny i nie doprowadziły do podpisania żadnego porozumienia.