CELEBRITY
Orędzie Hołowni. Co opowiadał? Mówił m.in. o sztafecie “od czasów Chrobrego” i “męczących politykach”. Wspomniał o “wojnie domowej”..

Orędzie Szymona Hołowni – o Polsce, historii i potrzebie nowej polityki
W swoim najnowszym orędziu marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygłosił przemówienie, które wywołało szeroki rezonans wśród opinii publicznej. W wystąpieniu poruszył zarówno tematy historyczne, jak i współczesne bolączki polskiej sceny politycznej, kreśląc wizję Polski nowoczesnej, dialogowej i wolnej od toksycznych podziałów.
Sztafeta pokoleń – od Chrobrego do współczesności
Już na początku orędzia Hołownia odwołał się do symbolicznej „sztafety pokoleń”, która trwa – jak podkreślił – „od czasów Bolesława Chrobrego”. Przypomniał, że Polska przez wieki zmagała się z wyzwaniami, ale to dzięki solidarności i odpowiedzialności obywateli przetrwała najcięższe próby. Wspomnienie o Chrobrym miało na celu ukazanie ciągłości państwa i roli obywateli w jego kształtowaniu.
Według Hołowni, dzisiejsze pokolenie Polaków również stoi przed ważnym momentem dziejowym. Jego zdaniem, należy zadać sobie pytanie, czy chcemy dalej uczestniczyć w „bezsensownej wojnie plemiennej” między politycznymi frakcjami, czy raczej wybrać drogę porozumienia i współpracy.
Krytyka stylu uprawiania polityki
Marszałek Sejmu nie szczędził słów krytyki wobec klasy politycznej. Mówił o „męczących politykach”, którzy zamiast rozwiązywać realne problemy obywateli, skupiają się na partyjnych przepychankach i wzajemnym obrażaniu się. Jak stwierdził, polityka zbyt często służy własnym interesom i podsycaniu podziałów, a nie dobru wspólnemu.
„Ludzie mają dosyć polityki, która jest głośna, agresywna i oderwana od życia codziennego” – powiedział Hołownia. Zaapelował o nowy styl debaty publicznej, w której będzie miejsce na różnorodność poglądów, ale bez nienawiści i wzajemnych oskarżeń.
Obawy przed „wojną domową”
Najbardziej komentowanym fragmentem orędzia była wzmianka o groźbie „wojny domowej” – nie w sensie militarnym, lecz społeczno-politycznym. Hołownia mówił o coraz większym napięciu i polaryzacji w społeczeństwie. Ostrzegał, że jeśli nie zostaną podjęte działania na rzecz odbudowy wspólnoty, Polska może stanąć na skraju głębokiego kryzysu wewnętrznego.
„Nie możemy pozwolić, by różnice między nami przerodziły się w otwartą wrogość” – apelował. Wskazał na konieczność budowania mostów zamiast murów, tworzenia przestrzeni do rozmowy, a nie do walki.
Wezwanie do współodpowiedzialności
Hołownia wielokrotnie podkreślał, że zmiana nie może przyjść wyłącznie od polityków. Wskazał na ogromną rolę obywateli, mediów, organizacji społecznych i samorządów. Zachęcał do aktywności obywatelskiej i współodpowiedzialności za losy kraju. „Polska to my wszyscy – nie tylko rządzący i opozycja” – podkreślił.
Wspomniał także o młodych ludziach, którzy – jego zdaniem – coraz częściej nie identyfikują się z żadną stroną politycznego sporu i oczekują zupełnie nowego języka oraz jakości w polityce.
Symboliczne przesłanie i nadzieja
W końcowej części orędzia Hołownia użył mocnego, symbolicznego przesłania. Porównał Polskę do ogrodu, o który trzeba dbać wspólnie – podlewać, pielić, pielęgnować różnorodność, zamiast próbować zdominować jedno grono przez inne. Zaapelował o empatię, współczucie i zdrowy rozsądek w życiu publicznym.
Przywołał również słowa Jana Pawła II i Tadeusza Mazowieckiego, mówiąc o potrzebie „wolności z odpowiedzialnością” i „nowym otwarciu”, które nie polega na rewolucji, lecz na dojrzewaniu demokracji.
Podsumowanie
Orędzie Szymona Hołowni to mocny głos w debacie publicznej, nawołujący do zmiany stylu uprawiania polityki i zwrotu w stronę wspólnotowości. Jego słowa można odczytać jako próbę zdystansowania się od politycznej wojny, która od lat dzieli Polaków, oraz apel do wszystkich – zarówno polityków, jak i obywateli – by wzięli odpowiedzialność za przyszłość kraju.
Hołownia nie wskazywał konkretnych rozwiązań ustawowych ani nie odnosił się szczegółowo do bieżących sporów parlamentarnych. Jego orędzie miało charakter bardziej etyczny i społeczny – wyraźnie celował w odnowę ducha polityki i odbudowę dialogu narodowego.