CELEBRITY
Oto prawdziwy powód porażki Igi Świątek w Miami. Wszystko jasne

Nerwowość, pośpiech, dużo własnych błędów i spóźnione reakcje” — pisze Marek Furjan na temat gry Igi Świątek w pierwszym secie ćwierćfinału z Alexandrą Ealą. Polka sensacyjne przegrała to spotkanie i odpadła z Miami Open, a eksperci nie mają wątpliwości, co zawiodło: serwis. To on kosztował wiceliderkę rankingu porażkę ze 140. rakietą świata. To jednak niejedyny powód.
Nikt nie przypuszczał, że tak potoczy się to spotkanie. Iga Świątek w pierwszym secie została całkowicie zdominowana przez Alexandrę Ealę i przegrała 2:6. W drugim wyglądało to już nieco lepiej, ale i tak gra Polki pozostawiała sporo do życzenia. Momentami nasza rodaczka prezentowała się lepiej, ale finalnie to i tak młoda Filipinka wygrała 7:5.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Tak podsumowali porażkę Igi Świątek w Miami. Nie mieli litości
Już w trakcie meczu wielu ekspertów komentowało to, co działo się wówczas na korcie. Większość z nich zgodnie wskazuje na główną przyczynę porażki Świątek: zawodzący w ćwierćfinale serwis. To jednak nie wszystko i znaleźli oni jeszcze kilka mniejszych aspektów, które mogły wpłynąć na ostateczny wynik.
“Nie pamiętam tak złego meczu Igi” — przekazał Maciej Trąbski z Przeglądu Sportowego Onet.
“Czuję się, jakbym oszalał… Oglądam 19-letnią Alexandrę Ealę czy Petrę Kvitovą?!” — pytał jeszcze w trakcie meczu znany Bastien Fachan.
“Szczerze mówiąc, jak dotąd jest to niesamowity mecz” — również w trakcie pisał znany tenisowy dziennikarz Ben Rothenberg.
“Tak nerwowa, jak dziś Iga Świątek ostatnio była chyba w olimpijskim półfinale. Ale tam była szczególna stawka. A dziś? Wydawałoby się, że ćwierćfinał tysiącznika to dla Igi zwykły dzień w biurze. Alexandra Eala TOP, to jasne, ale tenis Igi posypał się w sposób niezrozumiały” — podsumował Łukasz Jachimiak z redakcji Sport.pl.
Inni zaczęli wskazywać również najpoważniejszą przyczynę porażki Świątek. “Więc nie doszła do ładu ze swoim tenisem i przegrała. A powodów tej porażki było kilka: 1. Serwis. 2. Doskonale taktycznie przygotowana rywalka 3. Niewytłumaczalne nerwy od początku meczu” — wymienił w serwisie X tenisowy ekspert Adam Romer.
Na to samo uwagę zwracali też inni. “Eala 6:2, 2:0. Świątek po prostu nie potrafi utrzymać serwisu. Niesamowite!” — komentował doskonale kojarzony dziennikarz Jose Morgado.
“Iga Świątek ani razu (!) nie utrzymała serwisu w pierwszym secie. Dziwnie to wszystko wygląda, team Igi poddenerwowany. Najspokojniejsza dziś na korcie jest Eala, która gra bajecznie dla oka, jak w poprzednich meczach. Nie powiem, zaskoczony jestem poziomem Igi” — przekazał komentator Eurosportu Dawid Żbik.