CELEBRITY
Paolini wyprzedziła Igę Świątek i dokonała cudu. Pierwszy raz od 40 lat!

Jasmine Paolini w sobotę wygrała z Amerykanką Coco Gauff w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie, a w niedzielę dołożyła triumf w deblu w parze z Sarą Errani. Nowa czwarta zawodniczka rankingu WTA powtórzyła tym samym osiągnięcie rodaczki Raffaelli Reggi sprzed 40 lat!
Według ekspertów sobotnie zwycięstwo Paolini było w pełni zasłużone. Gauff popełniła siedem podwójnych błędów serwisowych i ani razu nie wyszła na prowadzenie. Paolini czwarty raz mierzyła się z Gauff i wygrała po raz drugi. Włoszka zdobyła trzeci singlowy tytuł w karierze. W poniedziałek awansuje na czwartą pozycję w rankingu WTA i wyprzedzi Igę Świątek. Do tego wszystkiego powtórzyła osiągnięcie rodaczki Raffaelli Reggi z 1985 r.
Włosi czekali na to 40 lat
“Jasmine Paolini jest pierwszą Włoszką, która zdobyła w Rzymie tytuł zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej od czasu Raffaelli Reggi w 1985 r. Na zawsze wyryta w podręcznikach historii” — przypomina i komplementuje Paolini znany profil na platformie X “The Tennis Letter”.
W drodze do finału w Rzymie Paolini wygrała pięć meczów. Pokonała kolejno Nowozelandkę Lulu Sun, Tunezyjkę Ons Jabeur, Łotyszkę Jelenę Ostapenko, Rosjankę Dianę Sznajder i Amerykankę Peyton Stearns. Jest pierwszą od 40 lat Włoszką, która triumfowała na kortach Foro Italico.
Paolini najlepsza również w deblu
W niedzielę Paolini do triumfu w singlu dołożyła wygraną w deblu, pokonując wraz z Sarą Errani rosyjsko-belgijski duet Weronika Kudiermietowa/Elise Mertens 6:4, 7:5. W najnowszym notowaniu singlistek Paolini wyprzedzi Igę Świątek i będzie czwarta. W deblu z kolei będzie na szóstej pozycji.
Paolini wyznaław sobotę: “To czysta radość trzymać to trofeum tu w Rzymie, w domu. Jestem naprawdę szczęśliwa i wdzięczna”.
— To marzenie wygrać w Rzymie, pewnie dla każdego dziecka, które gra tenisa we Włoszech — zapewniła.