CELEBRITY
Patricia Routledge nazywała swoją bohaterkę potworem. Oglądała ją nawet Elżbieta II

Patricia Routledge nie żyje. Aktorka, która największy sukces odniosła dzięki roli Hiacynty Bukiet w kultowym serialu “Co ludzie powiedzą”, miała 96 lat. Swoją snobistyczną bohaterkę, której nie omieszkała nazywać “potworem”, pokochała od pierwszej chwili, podobnie jak miliony widzów. Aktorka nie chciała jednak grać Hiacynty zbyt długo i to ona zdecydowała, że serial musi dobiec końca.
Katherine Patricia Routledge urodziła się 17 lutego 1929 r. Dorastała w Birkenhead niedaleko Liverpoolu. Podczas II wojny światowej jej rodzina zamieszkała w piwnicy pasmanterii, którą prowadził jej ojciec. Wiedziała, że potrafi pięknie śpiewać, uwielbiała czytać, ale nie od razu chciała zostać aktorką.
“W młodości marzyłam, by zostać nauczycielką. Chciałam jeździć sportowym autem w kolorze krzykliwej czerwieni, wdawać się w wakacyjne romanse w różnych zakątkach Europy” — wspominała w wywiadzie dla portalu Everand. Studiowała anglistykę w Liverpoolu, gdzie zaangażowała się w życie kółka teatralnego i przepadła.
Krótko po ukończeniu studiów znalazła sobie niepłatną posadę w Liverpool Playhouse. Jednak jej pierwsze kroki na scenie wyglądały zupełnie inaczej, niż można sobie wyobrazić. “Zajmowałam się wszystkim, od zamiatania podłogi po pilnowanie, by aktorzy dotarli na scenę na czas” — opowiadała Routledge. Dopiero w 1952 r. dołączyła do obsady i po raz pierwszy stanęła na scenie jako aktorka, grając w “Śnie nocy letniej”.
Wspominała ten pierwszy występ z dreszczykiem emocji, a o swojej karierze teatralnej mówiła, jak o swojej największej miłości. Później był Old Vic w Bristolu, a zaledwie dwa lata od debiutu — West End w Londynie. Łącznie zagrała kilkadziesiąt znakomitych ról, zgarniając m.in. nagrodę Olivera oraz statuetkę Tony za występy na Broadwayu, bo miała nie tylko talent aktorski, ale też wokalny.