CELEBRITY
Pokazali tabliczkę, która mogła “zmrozić” Świątek. Polka zareagowała brutalnie

Iga Świątek po raz pierwszy w swojej karierze dotarła do mają mając w dorobku co najmniej ćwierćfinał każdego turnieju, jakie zagrała od początku roku. Aby tak się stało, musiała jednak wygrać z leworęczną Rosjanką Dianą Sznajder. Zawodniczką młodszą, leworęczną, zarazem bardzo ofensywną. I choć 23-latka z Raszyna była faworytką starcia, to jedna rzecz niepokoiła. A jeszcze przed startem spotkania poinformowało o tym WTA.
Diana Sznajder w Madrycie, w dwóch wcześniejszych spotkaniach, straciła zaledwie trzy gemy. To może robić wrażenie, zwłaszcza że w sobotę rozbiła 6:0 i 6:0 Anastasiję Sevastovą, która raptem dwa dni wcześniej stosunkowo łatwo ograła swoją rodaczkę Jelenę Ostapenko. Wynik Igi z Lindą Noskovą (6:4, 6:2) dawał nadzieję, że po słabszym spotkaniu z Alexandrą Ealą forma wiceliderki rankingu WTA już zwyżkuje. Mecz ze Sznajder nie był jednak potwierdzeniem tej tezy.