Przyjechaliśmy do Trondheim na MŚ i zaskoczenie. “Taniej niż w Zakopanem”

Winter Sports Ski jumping We came to Trondheim for the World Cup and surprise. “Larringly than in Zakopane” MŚ w Trondheim MŚ w Trondheim (Foto: Onet) — To wciąż taniej niż w Zakopanem — słyszymy od Gabriela, kibica spotkanego na lotnisku tuż przed lotem do Trondheim, z którym rozmawialiśmy o organizacji wyjazdu na mistrzostwa świata….

— To wciąż taniej niż w Zakopanem — słyszymy od Gabriela, kibica spotkanego na lotnisku tuż przed lotem do Trondheim, z którym rozmawialiśmy o organizacji wyjazdu na mistrzostwa świata. Wydaje się, że impreza, która z perspektywy polskich fanów zapowiadała się jako horrendalnie droga, finalnie wcale taka nie jest, co zresztą sami sprawdziliśmy. Ale Norwegom wstydliwych obrazków i tak nie udało się ukryć.

Gorsza forma polskich skoczków nie odstraszyła kibiców, którzy i tak wybierają się do Trondheim. Na lotnisku jeden z nich opowiedział nam o szczegółach organizacji wyjazdu
Sprawdziliśmy, jak Trondheim przyjęło entuzjastów narciarstwa klasycznego
Choć sprzedano ponad 200 tys. wejściówek, nie udało się uniknąć wstydliwych obrazków, które dwa lata temu regularnie widzieliśmy w Planicy
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

Korespondencja z Trondheim

Wysokie ceny i gorsza forma naszych skoczków nie odstraszyła polskich kibiców przed wyjazdem na mistrzostwa świata do Trondheim. Przynajmniej nie wszystkich. Czekając na lot, natknęliśmy się na pasjonata skoków Gabriela, który do Norwegii wybierał się razem ze swoją dziewczyną.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Już jako dziecko oglądałem skoki zamiast bajek. Pamiętam, że miałem nagrany na kasecie jeden konkurs drużynowy z Planicy i oglądałem go chyba 150 razy. Już na pamięć znałem odległości. Jakiś czas temu postanowiłem, że raz w sezonie chcę pojechać na jakieś zagraniczne zawody, tym razem padło na mistrzostwa świata. Gorsza forma polskich skoczków nas nie odstraszyła. Trochę się nakręcałem, gdy widziałem, jak forma Pawła rosła podczas Turnieju Czterech Skoczni, ale pewnie będzie ciężko. Myślę, że każde miejsce w dziesiątce będzie sukcesem – mówi.
Tuż przed startem mistrzostw organizatorzy chwalili się, że sprzedano 200 tys. wejściówek
Tuż przed startem mistrzostw organizatorzy chwalili się, że sprzedano 200 tys. wejściówek (Foto: Przegląd Sportowy Onet)

Bilety kupował w listopadzie przy okazji konkursów w Ruce. Już wtedy niektóre z dni były wyprzedane. W październiku Norwegowie informowali, że sprzedali już 100 tys. wejściówek.

— Kupowaliśmy bilet łączony na dany dzień. Jako studenci mieliśmy trochę taniej, ale taka normalna wejściówka kosztowała ok. 250 zł. Wciąż taniej niż w Zakopanem – uśmiecha się znacząco.

Faktycznie bilet normalny na cały dzień na najlepsze trybuny kosztował 760 koron, czyli ok. 269 zł. Za nieco gorsze miejscówki trzeba było zapłacić natomiast kolejno 650 koron, czyli 230 zł i 540 koron, czyli około 190 zł. Można było zakupić także bilet jedynie na konkurencje biegowe, czyli te, które najbardziej interesują Norwegów. Tutaj cena wynosiła 430 koron, czyli ok. 150 zł.