CELEBRITY
Reprezentant Polski odsłania kulisy kadry. “Odbyliśmy rozmowę”

36-letni Kamil Łączyński to najbardziej doświadczony koszykarz reprezentacji, choć ostatni raz wystąpił w niej na mundialu w Chinach (2019). Mistrzostwa Europy w Katowicach będą dla niego pierwszą w karierze imprezą tej rangi. – Chcę dać drużynie “maksa” z tego, co mogę – powiedział PAP i odsłonił kulisy współpracy z selekcjonerem.
Syn byłego reprezentanta kraju Jacka Łączyńskiego, podkreślił, że mimo upływającego czasu czuję się gotowy na wyzwanie, jakim jest europejski czempionat.
Kamil Łączyński: dać drużynie “maksa” z tego, co mogę
— Wiek to tylko liczba. Zdecydowanie się nie czuję jak weteran i moje ciało pokazuje, że spokojnie mogę grać na najwyższych poziomie. Długo się nie zastanawiałem, mistrzostwa w Polsce to jednak okazja raz na kilkanaście lat, a dla mnie może to być ostatnia tak ważna impreza w karierze. Chcę w niej zaistnieć w jakimkolwiek wymiarze czasowym i dać drużynie “maksa” z tego, co mogę – powiedział PAP.
Rozgrywający rozegrał w ekstraklasie 511 meczów, najwięcej w Anwilu Włocławek, w którym występował w latach 2015-2019 oraz od 2021 roku do końca minionego sezonu. Z klubem z Włocławka sięgnął po dwa mistrzostwa Polski (2018 i 2019), gdy trenerem był Igor Milicic, triumfował ponadto w Pucharze Europy FIBA (2023, trener Przemysław Frasunkiewicz).
Po dwóch złotych medalach MP Milicic, obecny trener kadry, zrezygnował z jego usług i zawodnik przeniósł się do Śląska Wrocław. Koszykarz przyznał, że przed zgrupowaniem reprezentacji wyjaśnili sobie wszystkie sprawy ze szkoleniowcem, by “zaszłości” nie wpływały na obecne relacje w reprezentacji.